W ubiegłym tygodniu osiągnięto porozumienie w sprawie nowego programu Erasmus+. Dotyczy ono przede wszystkim nowej nazwy programu, wprowadzenia rozdziału Młodzież i stworzenia po raz pierwszy w historii oddzielnego funduszu dla sportu.

– Erasmus+ to szansa dla kilkuset tysięcy polskich studentów, którzy będą mogli studiować na wybranych uczelniach europejskich i w ten sposób poszerzać swoje kwalifikacje na jednolitym rynku europejskim. Warto przypomnieć, że do tej pory z programu Erasmus skorzystało ponad 130 tysięcy polskich studentów, a nasze uczelnie przyjęły ponad 35 tysięcy studentów zagranicznych. Liczymy na wielką aktywność polskich szkół w programie Comenius, polskich organizacji pozarządowych w programie „Młodzież w działaniu” oraz polskich organizacji sportowych w pełnym wykorzystaniu funduszy unijnych” – powiedział poseł Piotr Borys, członek komisji ds. kultury i edukacji, komentując osiągnięte dziś porozumienie.
Wbrew wcześniejszym propozycjom, Erasmus – jako najbardziej znany na świecie program wymian studenckich zachowa swoja nazwę. Nie zmienią się także nazwy innych programów edukacyjnych.
– Od początku celem negocjacji dla Parlamentu Europejskiego było uzyskanie zrozumiałego, przyjaznego dla użytkownika programu. Zostało to osiągnięte. Przyjęte dla edukacji nazwy (Comenius, Erasmus, Grundtvig i Leonardo da Vinci) pozostaną bez zmian. Co więcej, możemy zasugerować wprowadzenie rozdziału Młodzieżoraz po raz pierwszy w historii oddzielnego funduszu dla sportu. Tytuł „Erasmus dla wszystkich” zaproponowany przez Komisję Europejską nie był klarowny i wprowadzał w błąd. Nowe nazwy pokazują, że program jest czymś więcej niż mobilnością studentów – wyjaśniła Doris Pack.
Według Doris Pack, Przewodniczącej Komisji do spraw Kultury i Edukacji nowe instrumenty finansowe są bardzo istotne, ponieważ studenci, którzy do tej pory nie mogli sobie pozwolić na wyjazd za granicę, z powodu ograniczonego budżetu programu Erasmus, będą mogli w przyszłości otrzymać pożyczkę na rok lub dwa lata studiów magisterskich w innych krajach UE na korzystnych warunkach .
Zdaniem członków komisji kultury, trzy czwarte całego budżetu programu powinno zostać wykorzystane na akcje związane z edukacją i szkoleniem, a dziesięć procent przeznaczone na finansowanie realizacji programu „Młodzież w działaniu”. Wielkość przyznanych na te programy środków zależeć będzie od przebiegu negocjacji nowego siedmioletniego budżetu UE na lata 2014 – 2020.
– Jako współpomysłodawcy modyfikacji w programie Erasmus staramy się umieścić tą zmianę legislacyjną w centrum europejskiej polityki edukacyjnej. Będziemy niezwykle szczęśliwi, jeśli negocjacje budżetowe pomiędzy Parlamentem Europejskim, a Radą UE pozwolą na zwiększenie puli środków zaproponowanej w lutym przez szefów państw i rządów UE – podsumowała Doris Pack.

Poprzedni artykułNa bani z bobasem
Następny artykułZnęcał się nad babcią