IX Targi Pracy w Lubinie podzielono w tym roku na trzy strefy: nowego przedsiębiorcy, pracodawców i strefę szkoleń. Na targach można było spotkać stoiska nie tylko lubińskich firm, ale również ze strefy polkowickiej, legnickiej czy nawet z zagranicy.

Targi Pracy w Lubinie zainteresowały nie tylko przedsiębiorców, którzy zgłosili swoje stanowiska, ale również poszukujących zatrudnienia. Poza firmami, które zachęcały do szukania pracy w ich przedsiębiorstwach na targach można było zasięgnąć informacji w punktach ZUS, Urzędu Skarbowego oraz PUP, który doradzał jak założyć działalność i jak pozyskać środki na uruchomienie własnej firmy. – W poprzednich latach 35 wystawców mieliśmy ogółem, łącznie ze szkołami i instytucjami. Dziś mamy 35 samych pracodawców. Cieszymy się tym dużym zainteresowanie. Może to wynika z tego, że mimo, iż mamy w Lubinie zarejestrowanych ponad 3000 bezrobotnych, to pracodawcy naprawdę mają kłopot z doborem kandydatów na wolne miejsca pracy. Zdajemy sobie sprawę, że dziś są tu obecne osoby nie tylko zarejestrowane w naszym urzędzie, ale również ci, którzy chcą zmienić pracę – mówiła Wioletta Jagielska, dyrektor PUP – Mamy dziś firmy ze strefy polkowickiej, CCC, Sandem. Mamy Zanam. Są firmy z Legnicy jak Leroy Merlin. Jest też na przykład hotel z Lubina. Poza tym obecni są pracodawcy z Niemiec – wymieniała stoiska dyrektor PUP. – Kontynuujemy tradycję organizacji targów, bo widzimy, ze cieszą się dużą popularnością. Co roku liczba odwiedzających targi waha się od 1500 do 2000 osób. To dość imponująca liczba. dodawał Piotr Bodaj, kierownik referatu pośrednictwa pracy w PUP w Lubinie. W strefie szkoleń nie zabrakło lubińskiego MCKK. – Jesteśmy tu po to, by pomagać ludziom, którzy są bezrobotni w zdobyciu dodatkowych kwalifikacji. Oferujemy kursy, szkolenia i studia podyplomowe, bo wiemy, że ważne jest, by ludzie, którzy szukają pracy mogli się doszkalać. Bierzemy udział w każdych targach. Ludzie, którzy nas tu spotykają przychodzą później do nas mówiąc, że znaleźli nas na targach. To bardzo dobry pomysł, by organizować takie targi. To świetny kontakt z ludźmi, którzy szukają pracy. Czasami nawet podpowiadają nam jaki kurs interesowałby ich. Czasami też skłaniamy się w tę stronę i organizujemy kurs, o który ludzie pytają – mówiła Anna Głebocka, specjalista ds. marketingu w MCKK

Poprzedni artykułZakończenie sporu zbiorowego w PeBeKa
Następny artykułBiegacze z całej Polski i nie tylko