Źródło KGHM. fot. Dariusz Iwański

Zgodnie z zapowiedzią Ministerstwa Finansów KGHM będzie mógł odpisywać 5 proc. podatku miedziowego na rzecz samorządów Zagłębia Miedziowego.

O nowej formule naliczania podatku rozmawiamy z Marcinem Chludzińskim, prezesem KGHM Polska Miedź.

Od początku kadencji zapowiadał Pan analizę płaconego przez KGHM podatku od niektórych kopalin i rozmowy z rządem w sprawie korekty jego formuły i wysokości. Jak Pan ocenia zmiany ogłoszone przez premiera Morawieckiego?

– Przyjęty przez rząd projekt nowelizacji ustawy o podatku od kopalin to, jak sądzę, dobry początek. Projekt umożliwiający firmom wydobywczym dokonywanie darowizny w wysokości do 5 proc. wartości podatku na rzecz lokalnych samorządów i wpisanie tej wysokości w koszty działalności wyraźnie pokazuje, że rząd dostrzega konieczność korekty regulacji tego podatku. Już teraz mamy istotny wpływ na rozwój gospodarczy Zagłębia Miedziowego – co roku płacimy kilkaset milionów złotych w daninach na rzecz samorządów, w których działamy. Nowe rozwiązanie uwalnia dodatkowe środki na wsparcie lokalnych społeczności. Nasze analizy przesyłane do Ministerstwa Finansów z pewnością przyczyniły się do wprowadzenia zmian.

Bezpośrednie korzyści otrzymają więc samorządy, na obszarze których jest prowadzona działalność wydobywcza. Gdzie tu korzyść dla KGHM?

– Z tej zmiany wynikają korzyści także dla nas. Ale spójrzmy na to szerzej: jesteśmy częścią gospodarki narodowej, i to jej strategicznej części, z uwagi na wydobywane przez nas surowce. Rozumiemy też uprawnienia państwa do pobierania renty surowcowej, zastanawiamy się jedynie nad jej wysokością i sposobem naliczania. Aktualna zmiana pozwoli nam przekazać część podatku społecznościom lokalnym ponoszącym ewentualne koszty społeczne i środowiskowe związane z wydobyciem. Choć działamy globalnie, myślimy lokalnie. Sercem KGHM jest Zagłębie Miedziowe. Bardzo skupiamy się na jego rozwoju i przyszłości zarówno pracowników, jak i lokalnych przedsiębiorców. A przyszłość to inwestycje, udostępnianie złoża i nowe technologie. My i tak działamy już bardzo intensywnie w ramach społecznej odpowiedzialności biznesu i owocnej współpracy z samorządami. Państwo polskie pomogło nam teraz odjąć te środki ze swoich należności i wykorzystać jako ulgę podatkową. Więc jestem przekonany, że sporo na tym korzystamy. Dzięki zmianom w formule i dalszym pracom możemy myśleć nad potrzebami inwestycyjnymi firmy, budżetu państwa i samorządów lokalnych.

Właśnie, o jakich pieniądzach dla samorządów mówimy?

– Zmiany będą obowiązywać od 1 lipca 2019 r., trudno mi przewidywać z takim wyprzedzeniem, jaki podatek będziemy wtedy płacili. Po pierwsze jego podstawą jest ilość miedzi i srebra w koncentracie, po drugie wysokość naliczania zależy od średnich cen miedzi i srebra na londyńskich giełdach, ważny jest więc także kurs dolara. Biorąc za podstawę dane z tego roku, do gmin Zagłębia Miedziowego wpłynęłoby od stycznia do sierpnia 58 mln zł. To duża kwota, pozwalająca realizować politykę społeczną samorządów na najwyższym poziomie i jeszcze bardziej zwiększyć komfort życia mieszkańców.

Co by Pan powiedział tym, którzy uważają, że to niewielka ulga dla KGHM?

– To znaczący krok i rozpoczęcie dialogu wokół kształtu podatku od wydobycia niektórych kopalin. Takiej zmiany nie było od wielu lat, a przypomnę, że premier Morawiecki wyraźnie zaznaczył, że to początek rozmów o zmianie formuły. Przypomnę też, że ten sam podatek obejmie od 1 stycznia 2020 r. wydobycie węglowodorów – ropy i gazu, więc nieuprawnione jest nazywanie go wciąż podatkiem miedziowym. Kopaliny na świecie są opodatkowane w różnej formie: podatkiem dochodowym, obciążeniem odrębną opłatą o charakterze renty surowcowej, więc proste porównywanie jedynie stawek podatkowych nie oddaje realnego stanu opodatkowania wydobycia kopalin w poszczególnych krajach. W Polsce jako podmiot gospodarczy płacimy 19% podatku CIT, w USA to już 30% plus dochodowy podatek stanowy, w Chile realne opodatkowanie działalności gospodarczej wynosi ok. 44%.

W jakim kierunku KGHM będzie sugerował Ministerstwu Finansów kolejne korekty ustawy o podatku od kopalin?

– Polityka fiskalna jest wyłączną domeną rządu, a surowce własnością całego narodu, więc to nie jest tak, że my dyktujemy jakieś rozwiązania. My przedstawiamy nasze analizy wpływu podatku na naszą działalność. Nasza branża to sektor kapitałochłonny, z długim oczekiwaniem na zwrot z inwestycji, nowe obszary wydobywcze obarczone są kosztami oraz ryzykiem geologicznym i inżynieryjnym, to warto uwzględnić. Szukamy też rozwiązań motywujących do badań i innowacji.

Dziękuję za rozmowę.

Poprzedni artykułZamkną przejazd kolejowy
Następny artykułNajlepsi w kręglach i bowlingu w Lubinie – FOTO