Tłumnie zgromadzeni mieszkańcy Lubina wraz z przedstawicielami władz samorządowych oraz środowiskiem kombatantów uroczyście oddali hołd walczącym o niepodległość Polski.
98 lat temu Państwo Polskie, po 123 latach zaborów, odzyskało niepodległość na mocy zawartego rozejmu w Compiègne. Jak co roku, w Lubinie uroczyście obchodzone są obchody tego ważnego dla kraju wydarzenia.
Tradycją już jest, iż w kościele pw. Matki Boskiej Częstochowskiej odprawiana jest uroczysta msza święta, która jest jednocześnie rozpoczęciem obchodów Święta Niepodległości w mieście. Po zakończonej eucharystii wszyscy zebrani, na czele z pocztami sztandarowymi i wojska, przemaszerowali pod pomnik Józefa Piłsudskiego aby złożyć kwiaty. Nie zabrakło najważniejszych osób dla naszego miasta. Jako pierwszy wieniec złożył Prezydent Lubina Robert Raczyński, poźniej starosta lubiński Adam Myrda, następnie przedstawiciele rady powiatu i gminy Lubin, poseł na sejm Krzysztof Kubów, kombatanci, młodzież ze szkół podstawowych i gimnazjum, oraz pozostali przedstawiciele lokalnej społeczności.
Podczas uroczystości obecni byli żołnierze z 10. Brygady Kawalerii Pancernej ze Świętoszowa, którzy wykonali salwę honorową, oraz odczytali Niepodległościowy Apel Pamięci, który w tym roku, na polecenie Ministra obrony Narodowej został poszerzony o Apel Smoleński. Uczniowie ze szkoły podstawowej nr 9 w Lubinie przygotowali część artystyczną, w której zaprezentowali losy Polski pod zaborami.
Tradycyjnie już od wielu lat w Lubinie uroczyście obchodzimy to święto. Myślę, że trochę smutno, ale i trochę wesoło, dlatego, że ta pierwsza oficjalna część jest nieco smutna, ale zawsze staramy się ocieplić odzyskanie niepodległości piknikiem wojskowym, który odbywa się na błoniach – mówił po złożeniu kwiatów, prezydent Lubina, Robert Raczyński.
Po zakończeniu obchodów pod pomnikiem Marszałka Piłsudskiego, druga część odbyła się na lubińskich błoniach. To tutaj można było oglądać sprzęt wojskowy ze Świętoszowa, m.in. czołg Leopard, transportery opancerzone Rosomak, armato-haubicę Dana, samobieżny przeciwlotniczy pojazd rakietowy Osa oraz zestaw przeciwlotniczy Biała. Kolejki ustawiały się nie tylko do obejrzenia sprzętu wojskowego , ale także po ciepłą wojskową grochówkę. Dla chętnych, którzy chcieli zakupić akcesoria militarne były przygotowane namioty, w tym jeden z Agencji Mienia Wojskowego.