Dokładnie rok temu na ulice Polkowic wyjechało dziewięć nowych autobusów elektrycznych. Rocznica to dobry czas, by zapytać jak ten środek komunikacji sprawdza się w gminie.

Dziewięć zeroemisyjnych autobusów Yutong E10 gmina Polkowice zakupiła za 18,8 mln zł, z czego 4,5 mln zł samorząd przeznaczył ze swojego budżetu, a pozostałe 14,3 mln zł pochodziło ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Dolnośląskiego na lata 2014-2020.

Warto dodać, że w Polkowicach jeżdżą pierwsze egzemplarze tego modelu w Polsce, ale na europejskim rynku znany jest on już od kilku lat. Te same pojazdy obsługują przewozy na wymagających rynkach Anglii (m.in. Londynie) oraz w Szkocji. Jak zapewniał producent, autobusy Yutong E10, jeżdżące w gminie, wyróżnia niska awaryjność i niskie koszty eksploatacji.

Te obietnice producenta spełniły się w stu procentach – mówi Tomasz Borkowski, dyrektor Zakładu Komunikacji Miejskiej w Polkowicach. – Autobusy spisują się doskonale. Zadowoleni są pasażerowie, zadowoleni są kierowcy i zadowoleni są mechanicy, którzy praktycznie nie muszą tych autobusów naprawiać, bo rzeczywiście są bezawaryjne. Drobne usterki, zdarzające się w elektronice, są na bieżąco i od ręki naprawiane on-line przez serwisantów chińskich. Mieliśmy tylko jedną mechaniczną usterkę – została stłuczona szyba i musieliśmy ja wymienić – wylicza.

Każdy pojazd może zabrać 81 pasażerów i pokonać z nimi ponad 300 km na jednym ładowaniu. ZKM może jednocześnie podpiąć do ładowania osiem autobusów, ale taka potrzeba jeszcze nie zaistniała. Przy obecnym rozkładzie jazdy, autobusy nie przeszkadzają sobie w „tankowaniu” prądu. Instalacja będzie jednak rozbudowywana, gdyż planowany jest zakup kolejnych pojazdów.

Zakup i rozszerzenie floty autobusów zeroemisyjnych to była bardzo dobra decyzja – mówi Łukasz Puźniecki, burmistrz Polkowic. – Po pierwsze mają bardzo dobrą wydajność. Po drugie niską awaryjność. Po trzecie, co chyba jest najważniejsze, po ulicach naszej gminy jeżdżą autobusy, które nie generują spalin, które poruszają się cicho, a więc oddziałują pozytywnie na środowisko i jakość powietrza, którym oddychają polkowiczanie.

Autobusy elektryczne przyniosły wymierne efekty ekonomiczne. Szacuje się, że w porównaniu do pojazdów spalinowych oszczędności wynoszą od 35 do 45 procent kosztów. Zadowoleni z „elektryków” są także mieszkańcy.

Pod moimi oknami jeździ dużo autobusów – mówi pan Wiktor. – Czasami, zwłaszcza latem, kiedy mam pootwierane okna, ich warkot był strasznie denerwujący, zwłaszcza jak ruszały z przystanków. A teraz? Teraz proszę pana ja nawet nie wiem, kiedy one jeżdżą. Tak jest cicho. Bardzo mi się to podoba.

Teraz miło jest spacerować z psem – mówi pani Zuzanna. – Bardzo przeszkadzają mi spaliny samochodów, a autobusy od zawsze były bardzo dymiące. Bardzo się cieszę, że to się skończyło. No jeszcze nie wszystkie są elektryczne, ale mam nadzieję, że z czasem już tylko takie będą jeździć po naszych ulicach.

Dzięki tej inwestycji połowa polkowickiej floty autobusowej to „elektryki”. Tym samym Polkowice stały się jednym z liderów zrównoważonego transportu miejskiego w Polsce. Na przyszły rok planowany jest zakup trzech kolejnych, nieco mniejszych „elektryków”.

Poprzedni artykułLegnica ruszyła z basenami zewnętrznymi. Lubin czeka
Następny artykułProsty naturalny sposób na komary