Ponad 300 czwartoklasistów szkół podstawowych prowadzonych przez gminę wyjedzie w połowie września na dwutygodniową wycieczkę nad morze. Będzie to wyjazd, który zastąpi dotychczasowe tzw. zielone szkoły.
Wyjazd organizowany jest w ramach zadania „Edu – czas dla Ziemi i dla siebie”. Gmina wybrała wykonawcę – biuro turystyczne z Będzina. Cena jednostkowa osobodnia wynosi prawie 130 zł. Rodzice pokrywają koszt zakupu produktów spożywczych.
– Podobnie jak w zeszłym roku, uczniowie pojadą do ośrodka wczasowego w Darłówku – mówi Mirosława Nowicka, zastępca dyrektora wydziału oświaty i kultury w urzędzie gminy.
Uczniowie będą tam przebywać od 16 do 30 września. W tym czasie nauka będzie połączona z wypoczynkiem. Zaplanowano wiele atrakcji, np. dwie wycieczki krajoznawcze po okolicy z przewodnikiem, zajęcia sportowo-rekreacyjne, konkursy z nagrodami, występy iluzjonisty i teatrzyku, dyskoteki oraz warsztaty profilaktyczne i ekologiczne.
Przypomnijmy, że na terenie ośrodka znajdują się pokoje do nauki wraz z tablicami i odpowiednią ilością stolików. Są też sale do prowadzenia zajęć kulturalnych oraz telewizyjna, wyposażona w sprzęt audiowizualny.
Dwutygodniowa wycieczka uczniów pod hasłem „Edu – czas dla Ziemi i dla siebie” jest kontynuacją wyjazdów uczniów nad morze, organizowanych wcześniej w ramach tzw. zielonej szkoły. Nazwa ta zniknęła z katalogu form organizowania krajoznawstwa i turystyki na mocy rozporządzenia ministra edukacji narodowej z 25 maja 2018 roku. Trzeba więc było dostosować nazewnictwo tego typu wyjazdów szkolnych do obowiązujących przepisów.
Źródło: polkowice. eu