Ruszył nabór do szkół średnich, a wraz z nim sporo nerwów i stresu dla młodych ludzi. Młodzież nie ochłonęła jeszcze po strajku, egzaminach przeprowadzonych w niecodzienny sposób i znowu staje przed kolejną próbą. Psycholodzy uczulają, by wspierać dzieci w trudnym momencie i obserwować, jak radzą sobie w tych ważnych chwilach.
Uczniowie klas 8 szkół podstawowych i ostatnich klas gimnazjalnych od 13 maja dokonują wyboru szkoły średniej, w której będą kontynuowali edukację. Te dość ważne decyzje muszą podejmować tuż po tym, gdy przeszli przez strajk nauczycieli i egzaminy, które najpierw stały pod znakiem zapytania, potem odbyły się w towarzystwie komisji i nauczycieli, których nie znali.
Sporo zmian, niecodziennych sytuacji i chwila, gdy trzeba zdecydować o wyborze nowej szkoły sprawiają, że wielu młodych ludzi przeżywa trudne momenty. Psycholodzy radzą, by obserwować młodzież, słuchać i wspierać.
– Sytuacja społeczna, która jest teraz obecna w przestrzeni edukacyjnej na pewno bardzo wpływa na dzieci. Wsparcie jest bezwzględnie potrzebne. Jako rodzic, opiekun warto zwrócić uwagę na to, by dać dziecku możliwość wyrażenia tego, co się z nim dzieje. Czy to będzie złość, czy to będzie smutek, czy żal, czy też rozgoryczenie rolą osób dorosłych jest przyjąć to, co się dzieje z dzieckiem i pozwolić mu to w pełni wyrazić. Nie powinno się ucinać tych rozmów, nie przerywać w połowie, nie komentować, że „za moich czasów było gorzej, nie przesadzaj, bo nie masz tak źle”. Jeżeli dziecko tego potrzebuje, powinno się pozwolić też na upust emocji, jak płacz, dąsy. Druga sprawa, to w późniejszym etapie pokazać dziecku, że nie tylko ono jest w takiej sytuacji. Jest klasa i szkoła, która przez to przechodzi . Rodzice mogą też poszukać wsparcia podpytując innych opiekunów czy nauczycieli. Warto spytać jak inni radzą sobie w sytuacji rekrutacji, jakie mają sposoby. Może coś podpowiedzą, polecą. Trzeba pokazać dziecku, że nawet jeśli nie wiemy, to zapytamy, dowiemy się i razem podejmiemy tę decyzję. Dzieci mogą reagować różnie. Nie tylko złością, rozgoryczeniem, gniewem, ale też smutkiem, wycofaniem, uciekaniem w zachowania zajmujące czas np. gry, muzyka, portale. W ten sposób odkładają trudne decyzje. Dorośli robią podobnie. To zachowania unikowe. Warto więc obserwować jak długo dziecku zajmuje podjęcie decyzji. Można powiedzieć, że rozumiemy, iż to trudne dokonać wyboru szkoły, ale nie można odkładać tego w nieskończoność. W pewnym momencie my, jako dorośli zapraszamy dziecko do tego, by się tym zająć i oferujemy swoją pomoc na tyle, na ile ono będzie potrzebowało, ale absolutnie nie wyręczamy – mówi Natalia Kasprowicz psycholog MCZ S.A.