Urzędnicy pracowali tak jakby wójt był na miejscu. Dzięki temu nie ma większych opóźnień w pracy Urzędu Gminy w Rudnej.
Urząd Gminy w Rudnej od około dwóch tygodni pracował niejako w zawieszeniu, w związku decyzją sądu dotyczącą dwóch najważniejszych osób w Urzędzie, wstrzymane były m.in. przelewy i wydawania czy podejmowanie jakichkolwiek decyzji.
Urzędujący od dzisiaj komisarz Adrian Wołkowski pełniący funkcję wójta gminy Rudna w pierwszej kolejności musiał zająć się finansami, podkreślał, że uruchomienie przelewów to priorytet. – Każdy chce normalnie żyć i od swojego pracodawcy otrzymywać wynagrodzenie w ustalonym terminie. Urzędnicy do opóźnienia w wypłatach podeszli ze zrozumieniem. Wiedzą jaka do wczoraj była sytuacja, że nie było osoby decyzyjnej.
– Moim priorytetem jest zapewnienie stabilności finansowej urzędu. Wykonaliśmy dzisiaj z urzędnikami sporo pracy, aby uruchomić możliwość wykonywania przelewów. Bankowcy do tego podeszli z dużym zrozumieniem. Dzięki temu dyspozycje przelewów zostały przygotowane. Teraz wszystko jest po stronie banku, w którym gmina ma swój rachunek. Pieniądze powinny trafić do pracowników gminy po niedzieli zakładam, że do wtorku przelewy znajdą się na docelowych rachunkach.
Pełniący obowiązki wójta Adrian Wołkowski bardzo dobrze wyrażał się o pracy urzędników. – Urząd dobrze funkcjonuje. Rozmawiałem już z kierownikami wydziałów i urzędnikami. Pomimo pewnego rodzaju zawieszenia w pracy urzędu, mogę zapewnić, że większych opóźnień nie będzie. Od przyszłego tygodnia wszelkie sprawy załatwiane będą na bieżąco.
Wołkowski potwierdził, że gminie nie jest potrzebna żadna rewolucja i nie będzie jej robił. – Gmina rozwija się od wielu lat w bardzo dobrym kierunku. Ja nie jestem rewolucjonistą. Zmiany nie są potrzebne, chcę utrzymać ten dobry kierunek rozwoju.
Dotychczasowy sekretarz gminy jest na chorobowym, potem do 27 maja będzie na urlopie. – To pewien kłopot, bo gmina musi mieć sekretarza. Zastanawiamy się nad tym, aby w urzędzie była osoba, która w pewnym sensie przejmie obowiązki sekretarza. To jeszcze dzisiaj chcę ustalić.
Wołkowski pytany czy zamierza ubiegać się w wyborach uzupełniających o fotel wójta, nie wykluczył takiej możliwości. Podkreślił jednak – dzisiaj tu i teraz mam do wykonania powierzoną pracę, nie mi decydować kto w wyborach uzupełniających zostanie wójtem. Ze swojej strony deklaruję solidną pracę.
Zgodnie z wyborczym kalendarzem, po powołaniu komisarza-pełniącego obowiązki wójta w ciągu 90 dni w Rudnej odbędą się wybory uzupełniające. Mieszkańcy tej siedmiotysięcznej gminy ponownie będą musieli dokonać wyboru wójta. Do nich będzie należała decyzja czy gminę czeka kadrowa rewolucja, czy też dalszy rozwój tak jak to miało miejsce przez minionych 29 lat.
Adrian Wołkowski ma 37 lat, wykształcenie wyższe (mgr. administracji publicznej), obejmując funkcję osoby pełniącej obowiązki wójta, złożył mandat radnego powiatowego. Był radnym PiS i przewodniczącym klubu radnych. W swoim macierzystym zakładzie pracy, gdzie jest kierownikiem handlu i logistyki wziął urlop bezpłatny.