Pogoda była mało sprzyjająca, jednak nie przeszkodziła w dobrej zabawie i radosnym świętowaniu Gminnych Dożynek. Mieszkańcy licznie przybyli w niedzielę do Suchej Górnej i podziękowali za plony oraz trud pracy.
Dożynki to święto chleba z nowo zebranego ziarna i uroczyste zakończenie zbioru plonów. Święto urodzaju, związane z licznymi zwyczajami i obrzędami. Czas radości, że wszystko udało się szczęśliwie zebrać. Gminne Święto Plonów to święto rolników i wszystkich związanych z uprawą roślin i utrzymaniem zwierząt, będące ukoronowaniem ich całorocznego trudu.
Inauguracja tego szczególnego dla rolników, ogrodników, sadowników i dla wszystkich mieszkańców naszej gminy wydarzenia rozpoczęła się uroczystą mszą świętą. Z kościoła, korowód prowadzony przez orkiestrę dętą Oddziału Zakładów Górniczych „Polkowice-Sieroszowice” przemaszerował na obiekty sportowe, gdzie czekały przygotowane przez sołectwa stoiska dożynkowe.
– Dziękuję wszystkim zaangażowanym w produkcję żywności za ich trud i życzę obfitych plonów w latach przyszłych – mówił Łukasz Puźniecki, burmistrz Polkowic. – Dziękuję również starostom dożynek, którzy na moje ręce przekazali dorodny bochen chleba wypieczonego z mąki wytworzonej z tegorocznego ziarna – dodał.
Ten bochen został pokrojony przez burmistrza Łukasza Puźnieckiego i jego zastępców Ewę Kowalik i Sebastiana Sypkę. Gospodarze gminy dzieli się chlebem z mieszkańcami.
Swoje stoiska dożynkowe rozstawiło kilkanaście sołectw. Prezentowano tam nie tylko warzywa czy owoce, ale także potrawy, często bardzo oryginalne. Burmistrz odwiedził każde ze stoisk. Ku zdziwieniu wielu gospodyń, włodarz gminy doskonale pamiętał, kto i jakie potrawy przyrządza najlepiej. Pierogi, gołąbki z ziemniakami i inne specjały znalazły uznanie nie tylko w opinii burmistrza, ale i wśród uczestników.
– Nikt nie chciał tutaj stanąć z chlebem, więc się tego podjąłem – żartował starosta dożynek Józef Górecki z zespołu Sobinianie. – Atmosfera jest świetna, cieszę się, że tyle osób przyszło. Na przyszły rok życzę wszystkim krótko: zdrowia i zgody. Bez wojny – podkreślił.
Przed sceną, na której występowały m.in. Orkiestra Górnicza ZG „Rudna”, zespół ludowy Sobinianie, czy też zespół Long&Junior, ustawiono kilkanaście miniatur wieńców wykonanych przez sołectwa. Zadziwiały precyzją i finezją budząc zachwyt wśród oglądających.
– Tegoroczne dożynki gminne świętujemy w Suchej Górnej, dziękując właśnie za wytworzone plony rolnikom, sadownikom, hodowcom, pszczelarzom czy działkowiczom. Ten ich codzienny trud przyczynił się do tego, że możemy ten pięknie wypieczony, dożynkowy chleb, dzielić sprawiedliwie tak, aby dla każdego starczyło. Cieszy mnie tak duża frekwencja, bo ten dożynkowy czas jest okazją do budowania więzi, jak również wzajemnych relacji i tego, żeby mieszkańcy naszej gminy czuli się właśnie jak jedna wielka rodzina. Niech się wiedzie wszystkim rolnikom, hodowcom, sadownikom, pszczelarzom i działkowiczom. Niech czas do przyszłorocznych plonów przyniesie tylko dobre informacje, pomimo światowej zawieruchy – podsumowuje burmistrz Puźniecki.