Likwidowany jest uskok na drodze wojewódzkiej koło ZG „Rudna Główna”, w kierunku Tarnówka, ruch odbywa się wahadłowo. Drugim, na drodze gminnej, na wysokości ZWR, zajmują się polkowiccy urzędnicy.
Czy uskoki na obu nawierzchniach powstały w wyniku eksploatacji górniczej? Tego nikt nie potwierdził. Odpowiedzi nie dały też odwierty wykonane przez Dolnośląską Służbę Dróg i Kolei. Dla kierowców najważniejsze jest to, aby obie – powiększające się od miesięcy – przeszkody jak najszybciej zniknęły.
Zapadlina na drodze wojewódzkiej 331 likwidowana jest po interwencji gminy Polkowice.
– W styczniu wystosowaliśmy apel do Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei z prośbą o interwencję w tej sprawie – mówi Jan Wojtowicz, pełnomocnik burmistrza ds. górnictwa i komunikacji. – Byliśmy też na spotkaniu u marszałka Tymoteusza Myrdy, który zapewnił nas, że podejmie działania w tej kwestii i przeznaczy środki na usunięcie tej zapadliny, co wpłynie na znaczną poprawę bezpieczeństwa naszych mieszkańców.
– Roboty polegały na wykonaniu i zabezpieczeniu wykopu oraz wykonaniu poszczególnych warstw konstrukcyjnych – wymienia Mariusz Piórkowski, kierownik legnickiego oddziału DSDiK. – Mam informację od wykonawcy robót, że prace są na ukończeniu, wykonywana jest ostatnia warstwa ścieralna.
Roboty mają się zakończyć w tym tygodniu. Dla kierowców to bardzo dobra wiadomość, ale czekają jeszcze na likwidację kolejnego uskoku na drodze gminnej, na wysokości ZWR.
– W pierwszej połowie lipca ogłoszone zostanie postępowanie na wybór projektanta, który zajmie się przebudową ulicy Dąbrowskiego, na odcinku od ulicy Przemysłowej do drogi wojewódzkiej 331 – mówi Tomasz Duszyński, kierownik referatu inwestycji w Urzędzie Gminy Polkowice. – W ramach tego zadania zajmiemy się powstałymi uszkodzeniami nawierzchni, w tym podłużnymi uskokami między dwoma pasami ruchu.
Jak dodaje Duszyński, podbudowa drogi zostanie wymieniona. Poza tym, powstaną zatoki autobusowe i ścieżka rowerowa.