W WKU w Głogowie na pierwszym spotkaniu organizacyjnym dla ochotników do Wojsk Obrony Terytorialnej stawiło się blisko 30 kandydatów, w tym również mieszkańców Lubina. Przyszli żołnierze WOT odebrali wezwania na komisje wojskowe. Pierwsze szkolenie odbędą w lutym 2020.

Projekt powołania Wojsk Obrony Terytorialnej ruszył w Polsce w 2016 roku. Jak dotąd uformowano brygady w wielu województwach w kraju. Obecnie trwa budowanie tej na Dolnym Śląsku.

– Zapoznajemy ochotników z warunkami służby w jednostce wojskowej. Jesteśmy pierwszy raz w Głogowie. Brygada rozpoczęła swoją działalność we wrześniu. Dziś opowiadam o tym, jakie są zadania, obowiązki i przywileje związane ze służbą wojskową w Wojskach Obrony Terytorialnej – mówi pułkownik Artur Barański, dowódca 16 Dolnośląskiej Brygady Obrony Terytorialnej.

Ochotnicy podczas spotkania otrzymali propozycje wpisania do etatu jednostki.

Ludzie przychodzą do WOT, bo mają w sobie pewnego rodzaju poczucie patriotyzmu Związane jest to również z tradycją lub chęcią założenia munduru żołnierza Wojska Polskiego. Jako żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej mogą na swoim terytorium, gdzie mieszkają, pomagać lokalnym społecznościom, gdyby zaszła taka potrzeba. Najpierw zdobędą pewnego rodzaju zdolności do niesienia profesjonalnej pomocy – dodawał pułkownik.

– Osobiście  działam na rzecz społeczności lokalnej na wielu płaszczyznach. Prowadzę stowarzyszenie proobronne współpracujące z III LO w ramach szkolenia klas mundurowych. Koledzy którzy byli ze mną to właśnie członkowie mojego stowarzyszenia. Do służby w WOT pchnęło nas to, że możemy pogodzić nasze życie rodzinne i zawodowe ze służba dla kraju i naszej małej ojczyzny. W sumie jest to jedyna dostępna dla nas forma służby dla kraju i zwalczania zagrożeń zewnętrznych i wewnętrznych w czasie wojny i pokoju, która pozwala pogodzić te nasze tryby życia. Dodatkowym atutem jest to, że jesteśmy przydzieleni lokalnie do naszej okolicy – mówił Damian Zima z Lubina.

Bycie żołnierzem WOT to sporo korzyści.

– W ramach WOT jesteśmy profesjonalnie przygotowani do odpowiedzi na pewnego rodzaju zagrożenia, które mogą się zdarzyć. Nie mówię tylko o konfliktach zbrojnych. Mówię też o klęskach żywiołowych, powodziach, wichurach, podtopienia. Przygotowujemy się też do niesienia pomocy np. w czasie poszukiwań zaginionych. Po trzech latach służby nasi żołnierze będą posiadać. Oprócz tego dajemy możliwość rozwoju swoich zainteresowań. Przynajmniej jeden dzień z tych dwóch, które później w miesiącu odbywają,  będą spędzać na strzelnicach, by profesjonalnie się przygotować. By nie uszczuplać budżetu każdego kandydata czy żołnierza, wojsko płaci również uposażenie. Nie są to pieniądze , które pozwolą utrzymać rodzinę, nie są tez porównywalne z wynagrodzeniem zawodowego żołnierza, ale pozwalają na to, by kandydat nie dokładał z własnego budżetu do służby, jako terytorials – dodaje Artur Barański.

Póki co powstaje 161 batalion w ramach Dolnośląskiej Brygady. Powinien on liczyć około 700 terytorialsów. W przyszłym roku powstanie 162 batalion. Kandydaci do WOT wciąż mogą zgłaszać chęć przystąpienia. By wziąć udział w najbliższym 16 dniowym szkoleniu lub 8 dniowym, dla tych, którzy kiedyś już byli w wojsku, należy jak najszybciej złożyć wniosek, bowiem formalności wymagają około 2 miesięcy. Szkolenie zaplanowano na luty 2020. Po nim na każdego z uczestników czeka przysięga wojskowa. Kolejne zajęcia w ramach WOT uczestnicy będą odbywać w systemie weekendowym raz w miesiącu.

Poprzedni artykułAkademia Barbórkowa w ZG Rudna – FOTO
Następny artykułPrezydent wziął nowe ceny za śmieci z sufitu? Poseł docieka prawdy