„Strzały z broni automatycznej rozcinają luksfery w oknach. Przez tak zrobione otwory są wrzucane świece dymne i jakiś gaz. Prowizorycznie zamontowane wentylatory nie nadążają z wymianą powietrza. Wszystko to powoduje zamęt i panikę. Niebawem leżę na podłodze wśród górników…” – tak relacjonował pacyfikację ZG Rudna 17 grudnia 1981 r. ks. Jerzy Gniatczyk – kapłan, który wspierał górników podczas strajku i dawał im nadzieję. Pamięć o bohaterach tamtych dni uczcili III Biegu im. Księdza Jerzego Gniatczyka.
Wspólna inicjatywa Rudnej oraz miasta Polkowice pokazuje, że sportowa rywalizacja osadzona w historycznym kontekście może dostarczyć wrażeń, ale również podnieść świadomość dotyczącą wydarzeń tamtych dni. Na starcie zjawiło się około 200 zawodników, rozgrzewała ich zakładowa orkiestra dęta. Po złożeniu kwiatów przy tablicy upamiętniającej wydarzenia z 1981 r. zawodnicy rozpoczęli rywalizację na dystansie 6 km. Meta znajdowała się tradycyjnie na polkowickim Rynku, medale też zgodnie z tradycją wręczali przedstawiciele kopalni Rudna. Zwyciężył Paweł Pac z Brzegu: – Zaatakowałem na drugim kilometrze. Nie spodziewałem się, że tak łatwo odskoczę od rywali. Bieg i organizacja była super! – mówił triumfator.
W imprezie na własnym terenie brali udział reprezentanci Klubu ZG Run. – Wspaniała atmosfera i organizacja biegu na długo pozostaną w mojej pamięci. Już czekam na czwartą edycję – mówi Marcin Moskal, administrator społeczności biegaczy Rudnej. – ZG Run jak zwykle pokazuje moc i serce do biegania. Frekwencja przy każdej imprezie jest czymś budującym i pokazuje, że nie każdy jest kanapowym sportowcem – chwalił kolegów Bogusław Frydrych. Sara Łoś, kolejna przedstawicielka ZG Run, również nie
szczędziła ciepłych słów: – Trasa była dobrze przygotowana, a pogoda łaskawa – biegło się wspaniale. Na mecie górnicy w odświętnym umundurowaniu wręczali każdemu medal… Można śmiało powiedzieć, że sama