Liczba wypadków w zakładach KGHM wzrasta. Czas się zastanowić dlaczego i zacząć działać – mówią Robert Kropiwnicki, poseł na Sejm RP i Piotr Borys, dyrektor biura PO. O tym, że trzeba szukać odpowiedzi na rosnące przykre statystki przekonywali na konferencji prasowej w Lubinie nie tylko polityce, ale również Mieczysław Kraśniański, wieloletni pracownik ZG Rudna.

 

 

Tematem przewodnim zorganizowanej przez Roberta Kropiwnickiego i Piotra Borysa 23 stycznia w Lubinie konferencji były zagadnienia BHP w KGHM Polska Miedź S.A. Obaj politycy przekonywali, że rosnące liczby wypadków w zakładach KGHM powinny zmobilizować zarząd Polskiej Miedzi do wzmożonego działania. W tym celu poseł wystosował do prezesa KGHM Radosława Domagalskiego – Łabędzkiego pismo w którym pisze: “Przez wiele lat bezpieczeństwo i higiena pracy było jedną z podstawowych spraw, która była poruszana na wielu spotkaniach przez kadrę zarządzającą KGHM Polska Miedź S.A. Wielokrotnie byłem świadkiem jak na ważnych uroczystościach centralnych i zakładowych mówiono o BHP jako podstawie działalności firmy. Niestety mam wrażenie, że w ostatnim czasie coś się zmieniło w tej sprawie i wyczulenie BHP osłabło (…). Proszę o informacje czy zostały podjęte lub planowane są działania zmierzające do poprawy BHP? Jakie działania podejmuje Zarząd KGHM Polska Miedź aby zmniejszyć ilość wypadków wśród pracowników i firm pracujących na terenie KGHM? “. Jak mówił podczas konferencji prasowej poseł, już w listopadzie zwracał się o dane liczbowe dotyczące wypadków w KGHM do Wyższego Urzędu Górniczego. Z pisma WUG wynika, że liczby rosną.

– Zarząd powinien tłuc do głowy sztygarom, że bezpieczeństwo jest najważniejsze, że nie zyski, że nie bieżący urobek. Powinno się przeznaczyć na to odpowiednie środki – na sprzęt chroniący, odpowiednie szkolenia. Trzeba zwrócić uwagę, że zarząd powinien tego wymagać od firm współpracujących. Ci ludzie nie są  tak chronieni jak ci, którzy są bezpośrednio zatrudnieni w KGHM. Powinno się zwracać uwagę w kontraktach zawieranych z tymi firmami, że te firmy są zobowiązane do przestrzegania wysokich standardów BHP. na to muszą sie znaleźć pieniądze. Przede wszystkim to kwestia budowania takiej świadomości od góry. Każdy kierownik zmiany powinien  wiedzieć, że to dla niego priorytet, by tle samo ludzi co zjechało, wyjechało w dobrym zdrowiu. To rzecz, o której każdy sztygar powinien pamiętać – podkreślał podczas konferencji poseł Kropiwnicki.

– Wiemy, że temat bezpieczeństwa i ten tragiczny 2016 rok, który był rokiem najbardziej tragicznym od kilkudziesięciu lat w KGHM są najważniejsze i dyskutowane w Zagłębiu Miedziowym. To sygnały płynące od górników i ich rodzin.   Zwracamy się do nowego prezesa, by kwestię bezpieczeństwa ustanowił najważniejszą. To najważniejsza sprawa dotycząca tysięcy ludzi tu pracujących. Będziemy stale pytać pana prezesa co w tej sprawie zrobiono. Będziemy to monitorować – zapewniał Piotr Borys, dyrektor biura PO. 

Poprzedni artykułWystawa psów – ponad 1000 czworonogów w Lubinie – FOTO
Następny artykułKoniec Raczyńskiego, Wabika i Krzakowskiego?