O tym samochodzie krążą już legendy. Kosztował ponad 131,5 tys. zł. To terenowy fiat freemont.
Jest nowy, świetnie wyposażony. Wieść gminna niesie, że ma wszystkie bajery. Zapłacono za niego z budżetu gminy, czyli z pieniędzy podatników. Pojazd jest siedmioosobowy. Dzięki temu w teren bez problemów będzie mogła nim pojechać cała komisja rady gminy. Codziennie terenówka wykorzystywana jest w gminie. Widywano w niej wójta. Poprzedni zakup samochodu dla gminy, którym jeździła poprzednia wójt finalizowany był sześć lat temu. Autko było jednak o połowę tańsze…