Nie był to spokojny wieczór. W sobotę podmyło rozkopaną drogę. Strażacy usuwali też gałęzie z połamanych drzew.

Sporo pracy miały w sobotę różne służby na terenie powiatu lubińskiego. Policjanci w Lubinie musieli zabezpieczyć fragment ul. Budziszyńskiej niedaleko zjazdu z ul. Sikorskiego – tutaj podmyło drogę. Olbrzymi opad deszczu, spowodował, że wymyło ledwie co zasypany i wstępnie utwardzony wykop w jezdni.

Strażacy w trakcie weekendu byli wzywani m.in do palącego się kombajnu w rejonie Ręszowa. W tym przypadku dzięki temu, że ogień nie zdążył się rozprzestrzenić uratowali rolniczą maszynę.

W sobotę po godz. 18 strażaków wzywano w Ścinawie na ul. Wołowską do powalonego w wyniku nawałnicy konaru drzewa. Po godz. 20 było kolejne wezwanie. Tym razem do miejscowości Tymowa, gdzie paliła się stodoła. Najprawdopodobniej pożar pojawił się w wyniku uderzenia pioruna.

fot. Czytelniczka LubinExtra!

Poprzedni artykułMiłek dał pieniądze – budują nową drogę
Następny artykułSkakali z 1500 metrów