Czy Beata G., dyrektorka Zespołu Szkół Zawodowych i Ogólnokształcących podejrzana o dźgnięcie nożem jednego z nauczycieli wróci do pracy?

Przypomnijmy, że 16 listopada, za zamkniętymi drzwiami sekretariatu w Zespole Szkół Zawodowych i Ogólnokształcących doszło do dramatycznych wydarzeń. W trakcie sprzeczki dyrektorki Beaty G. z nauczyciele matematyki i informatyki, Wacławem G. najprawdopodobniej doszło do szamotaniny, w trakcie której mężczyzna został dźgnięty nożem. Wacław G. przeszedł operację, na szczęście rana nie zagrażała jego życiu. Beatę G. zatrzymano do wyjaśnienia. Prokuratura postawiła jej zarzuty narażenia na utratę zdrowia i życia, jednak dyrektorka nie przyznaje się do winy. Zapowiedziała również, że będzie walczyć o swoje dobre imię, ponieważ twierdzi, że nauczyciel sam pchnął się nożem w brzuch.

Beata G. nie została aresztowana, zastosowano wobec niej poręczenie majątkowe w kwocie 10 tysięcy złotych oraz zawieszenie w pełnieniu obowiązków dyrektora i nauczyciela.

Sprawę prowadzi głogowska prokuratura. W tym tygodniu sąd odwoławczy rozpatrzył zażalenie na decyzje prokuratury i zezwolił Beacie G. na powrót do pracy. Z nieoficjalnych informacji wiemy, że podejrzana jest na zwolnieniu lekarskim do końca grudnia.
Autor: MC

Poprzedni artykułChcieli ukraść tory
Następny artykułLubinExtra! nr 9