Wrocławskie kuratorium oświaty zakończyło kontrolę w gimnazjum salezjańskim w Lubinie. Sprawa związana jest z otrzęsinami pierwszoklasistów, w trakcie których klęczące dzieci dotykały twarzami kolan księdza dyrektora Marcina Kozyry, na których miała być bita śmietana lub pianka do golenia.
Przez ostatnie dni w gimnazjum salezjańskim w Lubinie pracowali wizytatorzy kuratorium oświaty. Z informacji przekazanych przez przedstawicieli kuratorium wynika, że dyrekcja katolickiej szkoły nie zgłosiła planów organizacji sierpniowej wycieczki, w trakcie której przeprowadzono tak zwane kocenie przyszłych uczniów.
To tylko jedna z nieprawidłowości jakie wykryto w trakcie badania działalności szkoły. O szczegółach i zaleceniach jakie zostaną przesłane dyrekcji gimnazjum kuratorium nie chce rozmawiać dopóki nie odniesie się do nich ksiądz dyrektor Marcin Kozyra.
Przypomnijmy, że sprawą zajmuje się już lubińska prokuratura. Na wyniki śledztwa czeka również rzecznik praw dziecka.
Jak podaje Gazeta Wrocławska księdza Marcina Kozyrę już przesłuchano. Teraz policja będzie rozmawiać z rodzicami uczestników wycieczki.
Autor: MC