W czwartek 11 marca w kopalni Rudna doszło do wstrząsu górotworu. Górnicza siódemka była odczuwalna nawet na powierzchni. Po zdarzeniu z Sobina natychmiast wyjechali ratownicy JRGH. Jak informuje KGHM polska Miedź S.A. na szczęście nikt nie ucierpiał.
Do wstrząsu w oddziale G-11 w ZG Rudna doszło tuż przed 8:00. Był silny, bo była to górnicza siódemka. Z miejsca zagrożenia wycofano trzech górników. Nikomu nic się nie stało. Zanim okazało się, że nikt nie ucierpiał z pomocą ruszyli ratownicy z Sobina.
– Ratownicy zawsze wyjeżdżają, a to czy zjeżdżają na dół, czy nie, to decyzja zawsze podejmowana na miejscu. W tym przypadku zdecydowano, że nie ma takiej konieczności, bo trzech pracowników zostało wycofanych i nikomu na szczęście nic się nie stało – mówi Sylwia Jurgiel, rzecznik prasowy KGHM Polska Miedź S.A.