Cukrzyca, czyli choroba XXI wieku, dobrze wyrównana i leczona, choć pogarsza komfort życia, może być do zniesienia. Największym ryzykiem dla chorego są powikłania cukrzycowe, a wśród nich tak zwana stopa cukrzycowa, która nieleczona grozi amputacją. Wyjaśniamy skąd się bierze i jak próbować jej zapobiegać.
Stopa cukrzycowa to jedno z najpoważniejszych powikłań cukrzycowych. Są różne rodzaje stóp cukrzycowych, najczęstszą zaś jest tak zwana stopa mieszana.
– Uszkodzone są w niej zarówno duże, jak i małe naczynia krwionośne oraz niestety zakończenia nerwowe. Skąd to się bierze? Z powodu niewyrównanej cukrzycy. Obrazowo mówiąc – jeśli szklankę napełnimy cukrem do połowy to będzie to ulepek. Taki właśnie ulepek krąży po naczyniach krwionośnych. Każdy z nas ma słabsze narządy. Na przykład, w spadku po przodkach mamy większą skłonność do chorób serca czy też właśnie do chorób kończyn dolnych. Pacjent, który ma słabsze naczynia krwionośne jest szczególnie podatny na uszkodzenie poprzez hiperglikemię, czyli niewyrównaną cukrzycę – wyjaśnia doktor Irena Szykowna, diabetolog i prowadząca oddział diabetologiczny szpitala MCZ w Lubinie.
Stopa cukrzycowa nieleczona grozi amputacją.
– W ramach oddziału uczymy naszych pacjentów, jak dbać o stopy i jak nie dopuszczać do powstawania ran. Często te osoby mają tak uszkodzone zakończenia nerwowe, że nie czują, idąc boso, że stają np. na szkło. Inny przykład, gdy dochodzi do ran, to moment w którym pacjent usuwa nagniotki i nawet nie czuje, że się kaleczy. Przy niewyrównanej cukrzycy od małej rany szybko może dojść do ciężkich uszkodzeń, które wymagają długiego i kosztownego leczenia . Pacjenci zatem powinni dbać nie tylko o dłonie. Smarowanie kremem skóry powinno dotyczyć także stóp. Powinni to robić wszyscy, ale chorzy na cukrzycę szczególnie. Uczymy naszych pacjentów, że nawet jeśli trudno obejrzeć spód stopy, to mogą to robić za pomocą lusterka. W razie stwierdzenia uszkodzeń można wtedy szybko reagować. Nasi pacjenci otrzymują od nas zalecenia odnośnie ćwiczeń stóp, poprawiania krążenia, na co doskonały jest np. rower – podkreśla Irena Szykowna. – Od wielu lat zajmuję się pacjentami z cukrzycą jako diabetolog. Widzę, że statystyki związane z powikłaniami cukrzycowymi dotyczące oczu poprawiły się. Niestety inaczej jest w przypadku stopy cukrzycowej. Wciąż zbyt mało jest w Polsce pracowni i poradni stopy cukrzycowej. Bez przerwy trwają prace nad tym, by powstawały oddzielne poradnie stopy cukrzycowej. W takich miejscach pomocą pacjentom służyłby zarówno diabetolog, jak i chirurg. – mówi Irena Szykowna, diabetolog, prowadząca oddział diabetologiczny w szpitalu MCZ w Lubinie.
Jak się okazuje, pacjenci zapominają, że jeśli poziom cukru jest niewyrównany, to działanie wszystkich leków jest słabsze, a wyleczenie stanu zapalnego jest praktycznie niemożliwe.