Inauguracja kampanii wyborczej wyjątkowego, partnerskiego porozumienia „Obywatelski Lubin” miała miejsce w sobotę 17 lutego w lubińskim rynku. Ramię w ramię stanęli radni do Rady Miejskiej, Powiatu czy do Sejmiku Województwa. Są wśród nich kandydaci związani z Koalicją Obywatelską, Trzecią Drogą, Polską 2050, PSL czy Lewicy, ale również wielu z ugrupowań społecznych jak „Tak dla Lubina”, „Lubin wspólna sprawa”, „Rzeczpospolita Polka Lubin i okolice” oraz „Stowarzyszenie Miasto dla Mieszkańców”.

W lubińskim rynku sobotnim popołudniem zaprezentowano kandydatów do Rady Miejskiej, Powiatu i do Sejmiku Województwa z ramienia partnerskiego porozumienia „Obywatelski Lubin.

– Lubin jest szczególnie bliski mojemu sercu. Dokonała się u nas rzecz chyba wyjątkowa na skalę Polski. Udało nam się zrobić wielkie porozumienie wszystkich ugrupowań, które tworzą obecny rząd na poziomie Lubina, miasta i powiatu ze wszystkimi jego liderami. To porozumienie, na które składają się: Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga, Polska 2050, PSL, a także Lewica oraz wszystkie zainteresowane życiem publicznym stowarzyszenia w Lubinie. To jest ewenement, a robimy to dlatego, by zmienić Lubin, aby wygrać wybory, aby doprowadzić do drugiej tury z prezydentem, który rządzi od 27 lat, który zawsze tu wygrywał, a my mamy lepszy pomysł na miasto. Uważamy, że musi przyjść nowe. Lubin musi być lepiej zarządzany, efektywniej. Tutaj całe pokolenie uciekło z Lubina z powodu braku miejsc pracy i strefy ekonomicznej. Mamy bardzo poważny problem z odpadami niebezpiecznymi z tak zwanym lubińskim smrodem. Przygotowaliśmy cały pakiet propozycji m.in. wsparcie i pomoc seniorom, pomysł na najlepszą edukację czy najlepszy sport – mówił podczas wydarzenia Piotr Borys, kandydat na fotel prezydenta Lubina.

– Lubin zasługuje na lepiej i więcej. Już 5 lat temu podjęłam tę decyzję, by obudzić Lubin. W Lubinie brakuje współpracy między miastem a KGHM, innymi miastami, gminą. Nie ma tu innych miejsc pracy. Przy tym potencjale jaki mamy z KGHM, mamy tyle komponentów i technologii, których Polska Miedź potrzebuje, powinniśmy tu mieć przysłowiowe Eldorado jeżeli chodzi o miejsca pracy – dodawała Agnieszka Kubica-Radek, która powalczy o głosy mieszkańców, by zasiąść w Radzie Miejskiej.

– To miasto potrzebuje zmian, tak zwanej „świeżej krwi”, nowych ludzi z nowymi pomysłami, kompetentnych, uczciwych, wiarygodnych i skutecznych. Myślę, że ponad 20-letnie rządy obecnego prezydenta wraz z ludźmi zasiadającymi w Radzie Miejskiej spowodowały takie skostnienie tych struktur. Zasiedzieli się i w naszej ocenie to miasto ma dużo większe szanse na rozwój z nowymi ludźmi. Chcemy dla Lubina więcej i lepiej – mówiła Edyta Zawadzka, kandydatka na radną Rady Miejskiej.

Była to okazja, by porozmawiać z kandydatami, zadać im pytania i posłuchać, jaką maja wizję na zmiany zarówno w mieście, jak i w powiecie.

Poprzedni artykułRuszyło głosowanie – wybierz najlepszych
Następny artykułZwołanie Narady Urządzeniowej dla Lasów Huty Miedzi „Głogów”