Szkoła Podstawowa nr 3 w Lubinie zaskoczyła nawet Krwiodawstwo. Zbiórka krwi, jaką zorganizowano na terenie tej placówki z myślą o rodzicach uczniów to nowość. Żadna ze szkół podstawowych w regionie nie przygotowała takich działań. Z jednej strony krew dla potrzebujących, z drugiej edukowanie dzieci, które kiedyś też będą przecież dorosłe i nie jest wykluczone, że dzięki takim działaniom „złapią bakcyla”, by być krwiodawcą.

W SP 3 w Lubinie występy zespołu tanecznego „Trójeczki” zwykle łączy się z jakąś akcją charytatywną. Rok temu artystyczne popisy na parkiecie połączono ze Szlachetną Paczką. Podobnie jest i w tym roku, choć organizatorki poszły dalej.

– W drugim etapie naszych wydarzeń popołudniu w części artystycznej rodzice będą nie tylko podziwiać występy dzieci, ale też przynosić coś do Szlachetnej Paczki. W tym roku nasza pani dyrektor powiedziała, że warto do programu wychowawczego włączyć promowanie akcji oddawania krwi, bo jest jej mało. Miałyśmy rozmawiać z dziećmi i rodzicami na zebraniach. Stwierdziłyśmy więc, ze poza mówieniem warto zacząć działać. Zapytałyśmy w krwiodawstwie, a pani Joanna Jarmolińska chętnie przystała, jeśli znajdzie się odpowiednia liczba chętnych. I oto dziś po razy pierwszy organizujemy taką akcję – mówiła Sylwia Szumilas, opiekun zespołu tanecznego „Trójeczki” , która zajęła się przygotowaniami wspólnie z inną nauczycielką tej szkoły, Anną Lesisz-Paluszkiewicz, która jest jednocześnie opiekunką szkolnego wolontariatu.

Poprzedni artykułLeje się miedziana krew
Następny artykułKGHM patronem dwóch kierunków na Politechnice Wrocławskiej