W Polkowicach odbędzie się siódmy etap maratonu MTB. 3 lipca na starcie staną zarówno zawodowcy, jak i amatorzy. Będą też specjalne kategorie i wiele atrakcji dla dzieci. Impreza ma też wymiar charytatywny. Jej współorganizatorem jest gmina Polkowice.

– Wszystkich pasjonatów kolarstwa i nie tylko, zachęcam do udziału w polkowickim etapie prestiżowej imprezy kolarskiej Grand Prix Kaczmarek Electric MTB. Dla mieszkańców naszej gminy i gości z całej Polski organizatorzy przygotowali mnóstwo atrakcji – mówi Łukasz Puźniecki, burmistrz Polkowic.

Grand Prix Kaczmarek Electric MTB to drugi pod względem wielkości maraton MTB. Cykl wyścigów rozgrywany jest na trasach województw: lubuskiego, wielkopolskiego i dolnośląskiego od wiosny do jesieni. Siódmy etap zaplanowano na 3 lipca w Polkowicach.

– Ścigamy się w terenie nie na szosie – mówi Joanna Balawajder, koordynator Grand Prix Kaczmarek Electric MTB. – Maraton rozgrywa się przede wszystkim w lasach, na kilku dystansach. Najkrótszy to jest 10 kilometrów Młodzik i Fun, później mamy Mini – dwadzieścia parę kilometrów, Mega – około 40 i Giga, najdłuższy – około 60 kilometrów.

Wyścigi dla najmłodszych przeprowadzane są w kategoriach wiekowych: do 4 lat (100-150 m), 5-6 lat (200-400 m), 7-8 lat (500-800 m) oraz 9-10 lat (1000-1500 m).

Do startu szykują się już polkowiccy amatorzy kolarstwa przełajowego.

– Jeżdżę w Mini, na ile sił starczy, na tyle kręcimy – mówi pan Marcin, który do wyścigu przygotowuje się razem z synem. – Junior pojedzie swoje, to chyba jakieś 800 metrów. Tak się bawimy rodzinnie.

– Jeżdżę od dłuższego czasu, a tym razem będę się ścigał na najkrótszym dystansie, czyli Mini – wyznaje Witold Biedrzycki, polkowiczanin. – W MTB sytuacja na trasie zmienia szybko, dynamicznie. Niektórzy mówią, że nawet nowe receptory w mózgu się tworzą, jak się jeździ na MTB i zestarzeć się nie można – dodaje z uśmiechem. – Zapraszam na wyścig, a polkowicka trasa jest ciekawa, naprawdę godna, żeby ją przejechać.

Współorganizatorem etapu jest gmina Polkowice.

– Promocja gminy poprzez sport to bardzo dobra forma promocji – podkreśla Roman Tomczak, rzecznik magistratu. – Mamy fantastyczne trasy w okolicach ścieżki zdrowia. Trenując w młodości kolarstwo w Górniku Polkowice byłem tutaj wiele razy i wiem, że są to wymagające, ale piękne trasy. Jeżeli ta impreza znajdzie w naszym mieście chętnych i kolarstwo MTB będzie się rozwijało, to pomyślimy o tym, czy tych tras nie nanieść na stałe na mapę gminy albo zrobić aplikację, która by je opisywała. Oczywiście, byłyby to trasy o różnym stopniu trudności, tak by każdy znalazł coś dla siebie.

Dodajmy, że w miasteczku zawodów powstanie specjalna Strefa Dziecka z dmuchanym placem zabaw, zjeżdżalnią i innymi atrakcjami.

Impreza ma też wymiar charytatywny. Tradycją jest przeznaczanie części wpisowego na rzecz pomocy mieszkańcowi gminy, na terenie której odbywa się dany etap maratonu. W Polkowicach zbiórka przeznaczona jest dla Piotrusia Augustyniaka, który ma bardzo rzadkie zaburzenie genetyczne zwane Zespołem Wiedemanna-Steinera oraz Kraniosynostozę złożoną (zrośnięte szwy czaszkowe) na tle wady wrodzonej-genetycznej. Chłopiec wymaga stałej rehabilitacji i współpracy z różnymi specjalistami.

Poprzedni artykułDni Polkowic II
Następny artykułOcena technologii, lokalizacja, kadra – KGHM intensyfikuje prace nad wdrożeniem SMR w Polsce