Działacze ze Stowarzyszenia Lubin Wspólna Sprawa dopięli swego. Dzięki wsparciu lubinian, którzy wspomogli zbiórkę pieniędzy na zakup lodówki oraz SM Przylesie oficjalnie otwarto 21 października drugą lodówkę społeczną w Lubinie. Stanęła ona przy ulicy Jastrzębiej, obok sklepu ABC i wejścia do biblioteki, w miejscu zwanym popularnie Kaczy Dołek. Można już w niej umieszczać żywność dla tych, którym brak środków na jej zakup.

Lodówki społeczne sprawdzają się we wszystkich miastach w Polsce. Wielu ludzi nadmiar żywność po prostu wyrzuca do śmieci. Lodówka społeczna jest miejscem, do którego mogą trafić produkty zbędne w domach. Skorzystają z nich ubodzy, którym często brakuje pieniędzy na jedzenie. Lodówka społeczna przy Jastrzębiej jest używana, ale w tak dobrym stanie, że sprawia wrażenie zupełnie nowej.

Takie działania mają pomóc zwykłym mieszkańcom Lubina zarówno tym, którzy potrzebują pozbyć się nadwyżek jedzenia i nie chcą ich wyrzucać, oraz tym, którzy tego jedzenia potrzebują. Ten projekt ma służyć świadomym lubinianom, by nie marnować jedzenia, ale podzielić się posiłkiem. Wiemy, że to pomaga głównie tym, którzy żyją ze skromnych pieniędzy. Być może na Ustroniu też to zrobimy. Najważniejsze przy takim projekcie jest znalezienie odpowiedniego miejsca, które będzie jednocześnie zamknięte i otwarte, czyli nie będzie narażone na ostre warunki atmosferyczne, jak śnieg czy deszcz, musi być bezpieczne. W tym liczymy na pomoc spółdzielni, przedsiębiorców, sklepów, które chciałyby taką lodówkę w swoich okolicach postawić. Potrzebujemy wsparcia technicznego, bo samą lodówką i jej uzupełnianiem, utrzymywaniem w czystości zajmujemy się my – wyjaśnia Edyta Zawadzka ze stowarzyszenia Lubin Wspólna Sprawa.

Pierwsza lodówka społeczna funkcjonuje bardzo dobrze przy ulicy Karkonoskiej. Jak dotąd spośród lokalnych firm dużą chęcią współpracy wykazała się Unikatonia z Lubina.

– Otwarcie i oficjalnie wspiera nas właśnie Unikatonia. Nie wiem o innych firmach, które zrobiłyby to i nas o tym informowały. Mówiliśmy w  innych restauracjach i barach. Wiedzą, że coś takiego jest, ale nie wiemy czy coś robią. Może nie chcą się reklamować i informować o tym,  ale my ich do tego zachęcamy – dodaje Edyta Zawadzka.

Restauracja Unikatonia uzupełnia lodówkę społeczną przy Karkonoskiej nie tylko nadwyżkami przygotowanych posiłków, ale też produktami, w jakie zaopatruje się u lokalnych przedsiębiorców.

Każdy, kto chce umieścić w takiej lodówce żywność, proszony jest o opatrzenie jej informacją na temat daty przygotowania posiłku. Mogą tam też trafiać produkty gotowe, nabywane  w sklepach, które mają zawsze datę przydatności do spożycia. 

Poprzedni artykuł Wolontariusze KGHM wysprzątali zapomniane nagrobki
Następny artykułNowoczesny sprzęt dla OSP w Sobinie