30-latek z Lubina najpierw okradł swoją babcię, a potem wpadł ze znaczną ilością narkotyków. Usłyszał już zarzuty, a grozi mu nawet 10 lat więzienia.

 

Funkcjonariusze Wydziału Dochodzeniowo – Śledczego Komendy Powiatowej Policji w Lubinie przyjęli zawiadomienie od 85 – letniej mieszkanki Lubina, która poinformowała, że jej 30 – letni wnuk najpierw ukradł klucze do jej mieszkania, a następnie wykorzystując jej nieobecność dostał się niego i zabrał pieniądze w kwocie 1500 złotych.

– Realizując czynności w tej sprawie, do mieszkania podejrzanego udali się policjanci wydziału prewencji. Mężczyzna kompletnie nie spodziewał się wizyty patrolu. Kiedy funkcjonariusze weszli do pokoju 30 – latka od razu wyczuli specyficzny zapach marihuany. Na fotelu leżał woreczek z metamfetaminą, którego mężczyzna nie zdążył schować. Po przeszukaniu mieszkania, w pokoju podejrzanego, mundurowi ujawnili i zabezpieczyli woreczek foliowy z zawartością suszu roślinnego, który sprawca schował za łóżkiem.
W trakcie dalszych czynności wykonanych z udziałem podejrzanego, w jego portfelu mundurowi ujawnili gotówkę w kwocie ponad tysiąc złotych. Łącznie mężczyzna mógł z zabezpieczonych środków odurzających przygotować 464 porcji handlowych marihuany, a z substancji psychotropowych 287 porcji handlowych metamfetaminy – informuje asp. szt. Sylwia Serafin, oficer prasowy KPP w Lubinie.

30-latek usłyszał już zarzuty. Za kradzież pieniędzy oraz posiadanie znacznej ilości narkotyków grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 10.

Poprzedni artykułKrzyże Zasługi dla krwiodawców z HDK Serce Górnika
Następny artykułUSG dla dzieci i badania profilaktyczne na polkowickim Rynku