28 i 29 kwietnia załoga oddziałów KGHM i spółek z Grupy Kapitałowej miedziowej spółki zdecyduje, które trzy osoby spośród siedmiu będą reprezentować ich w Radzie Nadzorczej KGHM. Będzie to już XI kadencja Rady. Na liście kandydatów znalazło się siedem osób.
Do urn wyborczych 28 i 29 kwietnia w oddziałach i spółkach Polskiej Miedzi może pójść około 34 tys. osób. Tylu jest uprawnionych do głosowania. Na liście znalazło się 7 kandydatów: Józef Czyczerski, przewodniczący NSZZ Solidarność przy ZG Rudna, Przemysław Darowski, szef NSZZ Solidarność przy Pol-Miedź Trans, Leszek Hajdacki, przewodniczący Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników Polskiej Miedzi, Jan Młynarczyk, przewodniczący Krajowego Związku Zawodowego Pracowników Dołowych KGHM Polska Miedź S.A., Dariusz Skwarek, szef Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego w spółce KGHM ZANAM, Bogusław Szarek, lider NSZZ Solidarność w ZG Polkowice – Sieroszowice oraz Ryszard Zbrzyzny, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego.
– Wspólnie z Leszkiem Hajdackim tworzymy jeden blok, tzw. górniczy, ale będziemy oczywiście pamiętali o wszystkich pracownikach KGHM Polska Miedź S.A. i Grupy Kapitałowej. Naszymi celami będą: bezpieczeństwo i pewna praca w nowoczesnych warunkach. To budowa szybów dla utrzymania miejsc pracy i dalszego rozwoju spółki. Trzeba podkreślić, że aby była dobra atmosfera w spółce, musi być stały dialog między zarządzającymi a pracownikami. To polepszy stosunki międzyludzkie, a to zaś wpłynie na dobre relacje w całej firmie. Inny punkt to Zakładowy Układ Zbiorowy Pracy w całej grupie kapitałowej, gwarantujący godne płace adekwatne do zajmowanych stanowisk. Najistotniejszą rzeczą w tym, co chcemy zrobić, mówiąc o bezpiecznej pracy w nowoczesnych warunkach, będzie poprawa warunków pracy w zakładach górniczych w coraz trudniejszych warunkach klimatycznych. Jest to związane z eksploatacją na coraz większych głębokościach, a to jest nieuniknione, bo idziemy już na 1200 metrów. Ważne jest też utrzymanie miejsc pracy w oddziałach KGHM i spółkach grupy na kolejne kilkadziesiąt lat. Ta firma musi długo trwać, a jeśli tego chcemy, to musimy poprawiać warunki. Jeśli mówimy o budowie nowych szybów – oddalamy się od starych złóż polkowickich. Musimy przyspieszyć prace związane z budową powierzchniowej stacji klimatycznej na szybie GG-1 i oczywiście konieczne jest podjęcie jak najszybszej decyzji o wybudowaniu nowych szybów GG-2 Gaworzyce, Redków, Ścinawa. To umożliwi poprawić warunki wentylacyjne dla złóż na głębokościach poniżej 1200 metrów. Musimy pamiętać, że schodzimy coraz głębiej. Musimy budować te szyby, poprawiać warunki, by ci ludzie na dole pracowali w naprawdę godnych warunkach – mówi Jan Młynarczyk, przewodniczący KZZPD KGHM Polska Miedź S.A.
– Każda kadencja otwiera nowy rozdział. Podstawą w tej chwili jest rozmowa na temat przyszłości polskiej miedzi. Bezwzględnie musimy zadbać o to, aby była ruda, a do tego są potrzebne szyby. Rozpocząłem tę działalność w sprawie budowy szybów trzy lata temu. Trzeba to kontynuować, bo przez trzy lata nie stało się nic. Bez szybów nie będzie miejsc pracy w KGHM. Drugą podstawową rzeczą w przyszłości jest fakt, że już dziś trzeba zadbać o miejsce składowania odpadów. Obecnie budowana Kwatera Południowa OUOW Żelazny Most gwarantuje nam tylko dwie dekady istnienia KGHM. Następne lata to nowe miejsce składowania – mówi inny z kandydatów, Leszek Hajdacki, przewodniczący Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników Polskiej Miedzi.