23 marca 1957 roku Jan Wyżykowski i jego zespół w odwiertach w Sieroszowicach potwierdził obecność złoża miedzi. Dwa lata trwało udokumentowanie, że miedziane bogactwo sięga terenu od Sieroszowic po Lubin. Od tamtej pory teren Zagłębia Miedziowego zaczął swój rozwój. W tym roku pandemia koronawirusa nie pozwoliła, by należycie i z wszystkimi honorami przeprowadzić uroczystości jubileuszowe. Mimo to indywidualnie i z zachowaniem obostrzeń pod pomnikiem pojawiają się ci, którzy ważną datę w historii regionu i Polski chcą uczcić.

 

Wytrwałość i upór Jana Wyżykowskiego oraz towarzyszącego mu wówczas zespołu sprawiły, że prace nad potwierdzeniem obecności złóż miedzi w naszym regionie trwały.

– To było związane przede wszystkim z tym, że trzeba było to złoże określić. Należy przypomnieć, że dwa lata trwało określenie na mapach geologicznych tego, że to złoże jest na 175 km kwadratowych od Lubina do Sieroszowic. To była walka i przekonanie wszystkich, że to złoże jest i warto zainwestować, budować i sięgać po to złoto, którym jest dla nas miedź, dla Dolnego Śląska i dla Polski. Dzięki temu istniejemy też na świecie – mówił  Radosław Stach, wiceprezes zarządu ds. produkcji KGHM Polska Miedź S.A. 

W tym roku niestety w związku z obostrzeniami pandemicznymi w Sieroszowicach nie było dorocznego świętowania. 

Poprzedni artykułObiecanego aquaparku nie ma, a chcą burzyć basen
Następny artykułZarząd KGHM odwołany i powołany