Kibice skupieni wokół Stowarzyszenia Sympatyków Zagłębia Lubin Zagłębie Fanatyków nadal prowadzą zbiórkę pieniędzy na “Patriotyczny graff”, który ma przybliżyć sylwetki żołnierzy wyklętych. Poza tym wspierają byłego zawodnika Zagłębia Lubin, Adriana Błąda w zbiórce pieniędzy na rzecz jego chorej córeczki Hani.

 

Fani piłki nożnej z Lubina przypominają, że na platformie zrutka.pl wciąż prowadzona jest zbiórka pieniędzy na realizację kolejnego etapu projektu edukacyjnego na temat żołnierzy wyklętych. To w pierwszej kolejności graffiti, które w części już powstało na budynku biblioteki miejskiej przy ul. Odrodzenia w Lubinie. – Zbieramy wciąż pieniądze na kolejną część tego projektu  o tematyce “Żołnierze Wyklęci”. Jest jeszcze kilka dni by przyłączyć się do akcji zbiórki pieniędzy. W drugiej części graffu mają być Aldona i Maks, to żołnierze wyklęci, którzy są pochowani na cmentarzu w Prochowicach. Chcemy też podjąć działania w których przybliżymy te postacie.  Sami dowiedzieliśmy się o nich kilka lat temu, a wtedy zrobiliśmy graffiti w Prochowicach. Teraz chcemy ich przybliżyć w Lubinie. Mamy pomysły. Chcemy zamieścić w internecie cykl artykułów. Chcemy do tego też zachęcić lokalne media. Jeszcze nie rozmawialiśmy z dziennikarzami na ten temat. Fajnie by było, gdybyśmy razem przy tym popracowali, bo wielu ludzi nie wie, ze mamy w naszym regionie pochowanych dwoje bohaterów  – mówi Paweł Kijowski ze Stowarzyszenia Sympatyków Zagłębia Lubin Zagłębie Fanatyków. 

Poza działaniami edukacyjnymi, kibice zaangażowali się właśnie w pomoc charytatywną dla córki Adriana Błąda, byłego zawodnika Zagłębia Lubin, który jak zapewniają kibice wiele lat wspierał innych w podobnych działaniach i zawsze można było na niego liczyć. 

Na profilu Zagłębie Fanatyków na facebooku można znaleźć aukcje, na których do wylicytowania są m.in. złota koszulka Adriana Błąda przygotowana przez klub z okazji 75 – lecia Zagłębia Lubin. Są tez rękawice bramkarskie Szamotulskiego.

Licytacje potrwają do piątku 19 marca do godziny 20:00. 

Hania urodziła się 17 lipca. O jej stanie zdrowia szczegółowo informują jej rodzice.

Hania urodziła się siłami natury w ciężkiej zamartwicy, zawinięta trzy razy pępowiną wokół szyi oraz z zespołem aspiracji smółki. Cudem uratowana po przyjściu na świat z pojedynczymi uderzeniami serca, nie oddychała sama, dostała 1 pkt w skali apgar. Haneczka pierwsze tygodnie życia spędziła na OIOM bez jakiejkolwiek możliwości kontaktu z rodzicami, gdzie została poddana m.in. 72-godzinnej hipotermii. Nasza mała wojowniczka wygrała walkę o życie, natomiast z powodu powikłań po ciężkim niedotlenieniu, które zniszczyło nieodwracalnie znaczną część mózgu, nie udało się uniknąć poważnych problemów rozwojowych. Hania cierpi na encefalopatie niedotlenieniowo-niedokrwienną, małogłowie, wzmożone napięcie mięśniowe oraz korowe zanurzenia widzenia (CVI). Z badań EEG wynika, że jest również zagrożona padaczką. Hania potrzebuje regularnej, kosztownej, wielotorowej rehabilitacji. Dzięki zapewnieniu jej tego co niezbędne, możemy pomóc jej w rozwoju, na tyle na ile pozwala jej uszkodzony mózg i inne ograniczenia. Każdy dzień Hani to przede wszystkim rehabilitacja – czytamy w opisie stanu dziewczynki. 

Poprzedni artykułKGHM zbiera pochwały za strategię rozwoju i relacje inwestorskie
Następny artykułGmina pomoże Polakom na Ukrainie. Znowu wspiera projekt PWSZ