Lubin doczekał się ośrodka opieki całodobowej dla osób niepełnosprawnych, w podeszłym wieku i obłożnie chorych. Brakuje już tylko formalnych zgód z Urzędu Wojewódzkiego na uruchomienie placówki. Budowa trwała nieco ponad 5 lat i pochłonęła ok. 6 mln zł, łącznie z wyposażeniem. Inwestycję od początku realizowało dzięki wielu pozyskanym z zewnątrz środkom i dotacjom Stowarzyszenie “Równe szanse” z Lubina.

Na ośrodek całodobowej opieki dla osób niepełnosprawnych, chorych i w podeszłym wieku zarówno leżących, jak i tych, którzy przy pomocy innych poruszają się, czekano długo.

Stowarzyszenie Przyjaciół i Rodzin Osób Niepełnosprawnych “Równe szanse” z Lubina zabiegało o placówkę wiele lat. Jesienią 2015 roku miało miejsce symboliczne wbicie łopaty na terenie, gdzie dziś stoi już ośrodek, czyli nieopodal WTZ Promyk i Słoneczko przy ulicy Kukuczki w Lubinie. Otwarcie placówki i przyjęcie pierwszych podopiecznych powinno mieć miejsce już wkrótce.

Było dużo rozmów i działań pięć lat temu. Teraz jesteśmy już na końcowym etapie. To ostatnie szlify. To wszystko będzie jeszcze uzupełniane długo. Wszystko zależy od tego, jakie osoby będą tu zamieszkiwały, jeśli mowa o niepełnosprawności. Budynek jest dostosowany. Jest winda, nie ma progów więc nie ma znaczenia czy to będzie chodzik, wózek czy kule. Nie ma barier. Nie chcemy rozróżniać czy to osoba niepełnosprawna, starsza, obłożnie chora – ważny jest człowiek, a ten dom ma być taki, by ci ludzie czuli się, jak u siebie i by mieli wciąż poczucie wartości. Przypuszczam, że możemy ruszyć na przełomie lutego i marca. Wszystko zależy od pozwoleń od Urzędu Wojewódzkiego. Wtedy zaczniemy typowy nabór i umieszczanie chętnych, z którymi nie będziemy na pewno mieli problemów. Kłopot może pojawić się czy dla wszystkich wystarczy miejsc – mówi Dariusz Jankowski, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół i Rodzin Osób Niepełnosprawnych “Równe szanse” w Lubinie.

Pobyt w ośrodku będzie odpłatny. Wszystkie środki, jakie wpłyną do placówki, przeznaczone będą na cele statutowe Stowarzyszenia, w tym na wynagrodzenia dla personelu, który będzie świadczył opiekę. Jak mówi Dariusz Jankowski, nie ma znaczenia czy za pobyt podopiecznego ktoś będzie płacił sam, czy opłaty wniesie jakaś instytucja, jak np. MOPS. Pieniądze przeznaczane będą tylko i wyłącznie na utrzymanie placówki. Stowarzyszenie jest formacją non profit i nie jest nastawione na zyski. 

Na terenie ośrodka prowadzone są obecnie ostatnie prace wykończeniowe, lokowane jest umeblowanie. Ośrodek jest przystosowany do pobytu 50 osób z różnym stopniem niepełnosprawności. Do dyspozycji jest 25 pokojów w tym 1- osobowe i 2 osobowe z telewizorami. W placówce przygotowano pomieszczenia socjalne dla personelu. Jest też doskonale wyposażona kuchnia i stołówka oraz pralnia. 

Poprzedni artykułRusza kolejna edycja WOŚP. Pióro burmistrza na licytacji
Następny artykułFlaga i maszt trafią do Polkowic. Zwycięstwo w konkursie „Pod biało-czerwoną”