O tym, że punkt wymazowy przy szpitalu RCZ przy Bema wciąż nie działa dowiedzieliśmy się od lubinian. Dopiero po zapytaniu, jakie skierowaliśmy do Starostwa w Lubinie, otrzymaliśmy informację prasową. Wymazy miały być pobierane w dodatkowym punkcie od 19 października. Datę uruchomienia przesunięto na 26 października. To również się nie udało. Tymczasem w punkcie przy MCZ kłębią się ludzie. – Czas oczekiwania na oddanie materiału do badania sięga kilku godzin – mówią lubinianie.

 

Miało być tak pięknie, a wyszło jak zwykle – mówią poirytowani lubinianie, którzy czekają w ogromnych kolejkach przy punkcie wymazowym usytuowanym przy przychodni D-19 MCZ w Lubinie przy Skłodowskiej. Powiat lubiński zapowiadał uruchomienie dodatkowego punktu wymazowego przy szpitalu RCZ. Miał ruszyć 19 października. Obsługą pacjentów zgłaszających się na wymaz pod kątem wykrywania koronawirusa miał zająć się personel szpitala zakaźnego w Bolesławcu. Z powodu braków kadrowych uruchomienie tegoż punktu przeniesiono na 26 października. Nie doszło to jednak do skutku, o czym nie poinformowano na czas ani mieszkańców, ani mediów.

Dopiero po skierowaniu zapytania do Starostwa otrzymaliśmy informację prasową.  – Z uwagi na sytuację pandemiczną i związane z nią braki kadrowe, punkt wymazowy przy RCZ w Lubinie nie został jeszcze uruchomiony. Niezwłocznie jak tylko Szpital Zakaźny w Bolesławcu zapewni personel do jego obsługi poinformuję o tym Państwa w osobnym mailu – pisze Marta Dykas, kierownik Biura Promocji w Starostwie w Lubinie. 

Poprzedni artykułStraciła oszczędności życia. Metodą na policjanta oddała 50 tys. zł!
Następny artykułCzarny spacer w obronie kobiet już w środę