Kilkanaście lat temu KGHM ZANAM zaprzestał samodzielnej produkcji siłowników do maszyn górniczych. Dziś wraca do tej działalności. Pozwoli to na produkcję 60% kupowanych teraz na zewnątrz elementów wykorzystywanych w górniczych maszynach. Z jednej strony to oszczędność kosztów, bo spółka nie będzie musiała już płacić marży innym producentom, z drugiej gwarancja dostaw, co przy utrudnieniach logistycznych np., związanych z koronawirusem można było już odczuć.

 

W KGHM ZANAM w Legnicy ruszyła produkcja ważnych elementów do maszyn górniczych, a mianowicie siłowników. Jak tłumaczy Jacek Kosiński, wiceprezes KGHM ZANAM, własna produkcja pozwoli nie tylko na obniżenie kosztów, które ponoszone są przy zakupie tych elementów od innych producentów.

Jeżeli chodzi o jakość tych siłowników, które kupujemy, to jest dużo do poprawienia. Siłowniki to dość awaryjne części. To te części, które unoszą wszystkie elementy mocujące. To elementy, które wykonują największą pracę w każdej maszynie.  Mamy już taką wiedzę, że możemy produkować w jak najlepszy sposób, uwzględniając trudne warunki pracy tych maszyn, poprawiając większość mankamentów, które w tej chwili obserwujemy. Nie jest naszym celem, by produkować wszystkie rodzaje siłowników. Około 60% tych dostarczanych do nas teraz będziemy produkować samodzielnie. To około 2500 sztuk rocznie. W ten sposób skracamy też długość łańcucha dostaw i zapewniamy ciągłość produkcji  – mówił  Jacek Kosiński, wiceprezes KGHM ZANAM w Legnicy. 

Pierwsze siłowniki zostaną zamontowane w pojazdach SMG. Pojawią się pod ziemią już w październiku i rozpoczną testy w warunkach naturalnych dla takich urządzeń, a zatem dużej wilgotności, wysokiej temperaturze i dużym zapyleniu.

Poprzedni artykułKoncert :Polkowice Solidarne z Białorusią
Następny artykułWiększe dostawy gazu ziemnego dla miedziowej spółki