Chociaż do chwili obecnej zawieszone są spotkania parkrun w Polsce i na świecie, to jednak jest iskierka nadziei o wznowieniu biegów, jednak nadal trudno powiedzieć kiedy to może nastąpić. Nie oznacza to, że sympatycy parkrun siedzą bezczynnie. Spotykają się w małych grupkach aby nadal kontynuować swoje hobby jakim jest bieganie, maszerowanie czy spacer na świeżym powietrzu.
W minioną niedzielę parkrunowcy postanowili się spotkać przy ognisku na Ścieżce Przyrodniczej “Dolina Zimnicy”. Była to wspaniała zabawa dla każdego. Najmłodsi podziwiali “prawdziwego” dinozaura – przedstawiciela Parku Wrocławskiego, który powiedział w ich imieniu, że tęsknią i zapraszają wszystkich do ZOO.
Nie zabrakło zabaw zręcznościowych jak biegi z jajkiem, przeszkodami, tradycyjna skakanka czy hula hop oraz wiele innych konkurencji.
Zrelaksowani wszyscy przystąpili do drugiego etapu jakim był poczęstunek przygotowany przez uczestników. Kiełbaski, szaszłyki, wypieki naszych Pań oraz napoje zimne i ciepłe z pewnością wszystkim bardzo smakowały. Niekończące się rozmowy na różne tematy, piosenki przy ognisku to kolejny etap.
I tak w dobrym nastroju zakończyło się pierwsze w tym roku spotkanie przy ognisku. Następne spotkanie sympatyków i wolontariuszy parkrun odbędzie się w dniu 26 września o godzinie 9:00 w Parku Wrocławskim przy kawiarni. Parkrunerzy będą omawiać strategię na przyszłość, zmiany dotyczące organizacji biegów. Zapewne nie zabraknie dyskusji i pytań. Na spotkanie zapraszamy wszystkich dla których ruch na świeżym powietrzu jest nieodzowny – mówi koordynator parkrun Lubin Andrzej Sowa.
fot. parkrun Lubin