Kierowcy jeżdżący na trasie Lubin – Polkowice wyczekują końca robót budowlanych na S3 , jak przysłowiowego „zbawienia”. Nowy wykonawca, który w listopadzie 2019 roku podpisał z GDDKiA umowę na dokończenie prac, zaczął działać 1 kwietnia. Jeszcze latem ruch drogowy powinien być przełożony na jedną nitkę budowane ekspresówki. Być może skończą się korki, które towarzyszą kierującym każdego dnia.

Kierowcy drogą S3 na trasie Lubin Legnica cieszą się już bardzo długo. Dramatycznie dzieje się na odcinku Lubin – Polkowice. Odległość kilkunastu kilometrów, którą niegdyś pokonywano w niespełna 12 – 15 minut, dziś kosztuje kierowców nierzadko ponad trzy kwadranse. Poprzedni wykonawca, którym byłą firma Salini Polska opuścił teren budowy w ubiegłym roku, nie dotrzymując żadnych terminów prac. Nową umowę Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad oddział we Wrocławiu podpisała w listopadzie 2019. Wykonawcą zostało konsorcjum: Mota-Engil Central Europe jako lider, Masfalt oraz Drogomex jako partnerzy. Łączna wartość umowy to ponad 228 mln zł. 

Nowy wykonawca ruszył z pracami 1 kwietnia. – Obecnie trwa układanie masy bitumicznej na odcinku pomiędzy Polkowicami a Lubinem. Prowadzone są również prace przy zbrojeniach obiektów., Budowane są nasypy, skarpowanie. Trwają tez roboty poprawkowe po poprzednim wykonawcy – informuje Magdalena Szumiata rzecznik prasowy GDDKiA oddział we Wrocławiu.

Jak mówi inwestor, droga powinna być oddana do użytku w połowie przyszłego roku. Nowy wykonawca przy podpisaniu umowy w listopadzie ubiegłego roku dostał 12 miesięcy na zakończenie, z wyłączeniem zimowego okresu.

Dziś wiadomo, że jeszcze latem tego roku ruch ma być przełożony z dotychczasowej drogi technicznej, na przynajmniej jedną nitkę przyszłej drogi S3.

Poprzedni artykułWojna na flagi w Szklarach Dolnych?
Następny artykułZabójstwo na Przylesiu