Lubinianie korzystający z komunikacji miejskiej już zauważyli strefy oddzielające kierowców autobusów od pasażerów. Zarząd PKS Lubin tłumaczy – wprowadziliśmy to z myślą o naszych kierowcach, ale też o lubinianach. Kto będzie prowadził autobusy, jeśli nasi kierowcy się rozchorują?

Jedni są zdziwieni, inni oburzeni, a jeszcze inni popierają decyzję zarządu PKS, by wprowadzić strefy oddzielające kierowców autobusów na liniach komunikacji miejskiej w Lubinie od pasażerów.

– Wydałem to zarządzenie wewnętrzne, które umożliwia nieotwieranie przednich drzwi autobusu oraz odgrodzenie kierowcy ze względu na niebezpieczeństwo zarażenia koronawirusem kierowcy. Nie możemy lekceważyć sytuacji, w której możemy cokolwiek zrobić. Za chwilę może być tak, że tych niezadowolonych z ograniczeń odległości ludzi nie będzie miał kto wozić – wyjaśnia Kazimierz Ziółkowski prezes PKS Lubin.

Przypominamy lubinianom, że strefa dystansu od kierowcy nie obniża jakości usług świadczonych przez PKS Lubin. Autobusy jeżdżą nadal zgodnie z rozkładem jazdy. Pasażerowie mają do dyspozycji pozostałe drzwi.

Poprzedni artykułMPO nie ograniczyło usług. Śmieci są normalnie odbierane
Następny artykułGmina i Powiat zamykają urzędy. Urząd Miasta w Lubinie przyjmuje petentów