Właściciel okradzionej firmy przy ul. Leszczynowej prosi o pomoc w ustaleniu sprawców kradzieży. Przewidziano nagrodę pieniężną dla tego, kto wskaże złodziei lub przyczyni się do ich zatrzymania. O sprawie wie również policja, ale poszkodowany liczy też na pomoc lubinian.

DO kradzieży doszło w ubiegły weekend. Zginęły charakterystyczne przedmioty. Ten, kto pomoże w zatrzymaniu sprawców może liczyć na nagrodę pieniężną od poszkodowanego właściciela. – Zazwyczaj wolimy pomagać, ale dzisiaj chcielibyśmy poprosić o pomoc  W miniony weekend (26-28.10.2019) okradziono nasze biuro w Lubinie przy ul. Leszczynowej 27B. Skradziono duże lampy studyjne led Lishuai LED 1024ASVL, laptopa Lenovo Y580, i ekspres do kawy Delonghi Magnifica ESAM 4000B . Sprzęt jest specyficznie uszkodzony. Będziemy wdzięczni za wszelkie informacje, szczególnie od osób, które słyszały huk rozbijanej szyby w godzinach nocnych. Spora nagroda pieniężna dla osoby, która wskaże sprawców lub przekaże kluczowe informacje w sprawie, bez ujawniania źródła. Wszelkie informacje proszę przekazywać na numer +48 695-985-229 lub adres skradzionysprzetlubin@gmail.com – mówi właściciel, Adrian Stankiewicz. 

Opis skradzionego sprzętu:

2x Lishuai LED 1024ASVL BiColor DMX (czarne)- lampy studyjne mają charakterystyczne plomby
4x bateria Newell NPF 970 (jedna uszkodzona)
2x adapter Lishuai do baterii NPF
Całość w czarnej torbie marki Freepower. Zestaw jest dość nietypowy.

Laptop Lenovo Y580 i7 512 SSD (antracytowy metal)- uszkodzony zawias otwierania, pęknięta obudowa i brak kratek w okolicy radiatora.

Ekspres czarny Delonghi Maginifica ESAM 4000B (czarny) z naklejką “Przesadziłeś” w okolicy pokrętła regulacji mocy kawy.

– Sprzęt jest mocno charakterystyczny. Bardziej jednak niż kradzież dotknął nas atak i zniszczenie biura. Osoby, które u nas bywały, wiedzą że biuro traktowaliśmy jak drugi dom i spędziliśmy tam znaczną część swojego życia, tworząc sporo całkiem pożytecznych projektów. Liczymy, że uda nam się poznać osoby, które swoją wizytą postanowiły zniszczyć dorobek naszej wieloletniej pracy – dodaje na koniec Adrian Stankiewicz.

Zamieszczamy zdjęcia poglądowe skradzionych przedmiotów, które właściciel udostępnia z internetu.

Poprzedni artykułWolontariusze WOŚP wracają do gry – dołącz do nich!
Następny artykułGórnik – kulturysta z Lubina leci do Dubaju po Mistrzostwo Świata