W pierwszym meczu nowego sezonu PGNiG Superligi piłkarzy ręcznych drużyna Zagłębia zmierzyła się na ciężkim terenie w Kwidzynie z tamtejszym MMTS-em. Lubinianie czwartej ekipie ubiegłego sezonu postawili ciężkie warunki, jednak ostatecznie to gospodarze cieszyli się z kompletu punktów i wygranej 28:23 (16:13).

Miedziowi nie zdobyli punktów, ale na parkiecie jednego z kandydatów do medalu spisali się naprawdę nieźle. Pierwszą bramkę dla Zagłębia w sezonie 2019/2020 zdobył Tomasz Pietruszko, który był wyróżniającą się postacią podczas dzisiejszego meczu, wtórował mu kolejny obrotowy Michał Stankiewicz. Ten duet zdobył dla lubińskiej ekipy łącznie siedem
bramek. Nie wystarczyło to jednak na MMTS, który w tym spotkaniu wystąpił w roli faworyta.

Po wyrównanym początku, z lekkim wskazaniem na Miedziowych, do głosu zaczęli dochodzić gospodarze. MMTS prowadził, ale nie na tyle wyraźnie, aby być spokojnym o końcowy wynik. Przewaga kwidzynian wynosiła dwie-trzy bramki i właśnie 3-bramkowym prowadzeniem zakończyła się pierwsza połowa. Na początku drugiej MMTS odskoczył jeszcze na kilka bramek, ale Miedziowi zniwelowali straty. Niestety przestój w ostatnich minutach kosztował lubinian utratę kontaktu z rywalem, przez co Kwidzyn „dowiózł” korzystny wynik do końca.

MMTS Kwidzyn – MKS Zagłębie Lubin 28:23 (16:13)

MMTS Kwidzyn: Szczecina, Dudek -Krieger, Peret, Rosiak, Rzechowski, Kryński, Adamski, Biegaj, Potoczny, Netz, Ossowski, Guziewicz, Grzenkowicz, Landzwojczak,
Przytuła.

MKS Zagłębie Lubin: Schodowski, Bartosik, Wiącek – Stankiewicz 3, Kupiec 3, Pietruszko 4, Sroczyk 5, Dudkowski 1, Pawlaczyk, Mrozowicz, Gębala 3, Adamski, Bysiak, Bogacz, Hajnos 2, Chychykalo 2.

inf./fot. zaglebie.lubin.pl

Poprzedni artykułBen van Dael zwolniony z Zagłębia Lubin
Następny artykułKonferencja pełna nagród i atrakcji z myślą o zdrowiu pań