Śmiało można użyć tu stwierdzenia, że historia zatoczyła swe koło. Od zeszłego tygodnia Stowarzyszenie Boks Lubin trenuje w obiekcie przy ul. Składowej. Dokładnie tej samej sali, w której ponad dwadzieścia lat temu pięściarze Zagłębia Lubin bili się o ligowe punkty z zawodnikami z Łodzi czy Warszawy.

– Na Składowej były niesamowite mecze. Do sali nie można było wejść. Jest wielki sentyment – powiedział Mieczysław Massier, jeden z ambasadorów stowarzyszenia i były trener Zagłębia Lubin.

Pięściarze Stowarzyszenia „Boks” Lubin rozszerzyli swoją działalność. Dzięki inicjatywie Dariusza Tomaszewskiego, boks ponownie zagościł do sali przy ulicy Składowej. – Kiedyś powiedziało się A i trzeba było powiedzieć B. Jestem osobą konsekwentną i dotrzymuje danych słów. Efektem tego jesteśmy na Składowej. Oby ta sekcja rozwijała się jak najbardziej. Niech przychodzą młodzi ludzie, bo z tego będą tylko sukcesy – podkreśla Dariusz Tomaszewski, dyrektor Zespołu Szkół Nr 1 w Lubinie.

Na zaproszenie stowarzyszenia, na pierwszym treningu pojawiły się legendy pięściarskiego Zagłębia jak: Wiesław Niemkiewicz (pierwszy mistrz Polski pięściarskiego Zagłębia Lubin), trener Mieczysław Massier, a także zawodnicy Władysław Siwak, Jan Tylman, Zenon Senio, Bronisław Suchecki i Krzysztof Czajkowski. Byli reprezentanci Zagłębia Lubin byli pod wrażeniem rozmachu z jakim działa młody klub.

– To bardzo ważne, że jest tu kilku trenerów, którzy przekazują wiedzę. Zwłaszcza, że jest tu wielu młodych ludzi. Tutaj są niesamowite warunki, a sama praca wspaniała – komentuje Bronisław Suchecki, który jako zawodnik trafił do Zagłębia Lubin w 1977 roku. – Przyjechałem na zaproszenie Zbyszka i Mieczysława Massiera. Byłem ciekaw jak to będzie wyglądało. Historia zatacza tu koło – dodaje Wiesław Niemkiewicz, pierwszy mistrz Polski pięściarskiego Zagłębia Lubin.

Mieczysław Massier

Byli pięściarze, którzy pojawili się na treningu Stowarzyszenia „Boks” Lubin z sentymentem wspominali sportowe wydarzenia w sali Składowej. – Myślałem, że nie byłem tutaj dwadzieścia pięć lat, ale byłem tutaj z młodzieżową kadrą. Tak, to nie było tutaj boksu chyba właśnie tyle lat. Na Składowej były niesamowite mecze. Do Sali nie można było wejść. Jest wielki sentyment. Są wszelkie dane, aby boks mocno powrócił. Baza jest wspaniała. Są dwa kluby i oby przerodziło się to w zdrową rywalizację – podkreśla Mieczysław Massier, były trener Zagłębia Lubin.

inf. Stowarzyszenie Boks Lubin

Poprzedni artykułSztuka plakatu – wystawa w Galerii Zamkowej
Następny artykułSygnalizacja działa sprawnie, ale nieco inaczej