KGHM w oku amatorów

0
3167

Okiem obiektywu na flotację i maszyny górnicze spojrzeli uczestnicy VI Ogólnopolskich Warsztatów Fotograficznych „alterDIASTAR”.

Niecodzienne widoki z produkcji w KGHM w różnych miejscach – w ubiegłym roku była to legnicka huta i jedna z kopalń, a w tym roku były to Zakłady Wzbogacania Rud i KGHM Zanam. Okazję do uwiecznienia pracy i produkcji mieli uczestnicy VI Ogólnopolskich Warsztatów Fotograficznych „alterDIASTAR”. Wizyta w KGHM była możliwa dzięki zaangażowaniu Jerzego Kosińskiego, pracownika ZG Rudna, który był lubińskim organizatorem warsztatów i zarazem jego uczestnikiem w terenie.

W ubiegłym roku Hutę w Legnicy i kopalnię zobaczyła grupa prawie 50 ośób. W tym roku 45 uczestników warsztatów odwiedzało ZWR i KGHM Zanam. Dzięki temu mieli możliwość zobaczenia i uwiecznienia na zdjęciach jak prowadzone jest przygotowanie koncentratu miedzi. Przykładem była wielka hala młynów, gdzie wydobyta przez górników ruda miedzi jest mielona, aby można było poddać ją dalszej przeróbce w coraz bardziej wartościowy materiał z którego w kolejnych etapach przeróbki powstanie czysta miedź. Taką wizytę zorganizował Jerzy Kosiński, wieloletni uczestnik warsztatów, lubinianin, który na co dzień pracuje w ZG Rudna. Fotografowie – nie do końca amatorzy w tym co robią mogli nie tylko zrobić nietuzinkowe zdjęcia, ale też poznać charakter pracy w ZWR czy przy produkcji maszyn górniczych w KGHM Zanam. Tutaj widzieli jak powstają kotwy i jak budowane są maszyny, które następnie służą górnikom. Uczestnicy warsztatów zauważyli, że niektórym liniom technologicznym towarzyszyły żywe rośliny, o które dbają pracownicy KGHM Zanam.

Na warsztaty do Lubina przyjechali goście ze wszystkich stron Polski. – Przez wiele lat byłam komisarzem na warsztatach DIASTAR, które zakończyły się na 30 edycji. Jestem wdzięczna, że uczestnicy kontynuują tę imprezę pod hasłem „alterDIASTAR”. Warto dodać, że nie ma ona zewnętrznego organizatora. Wszyscy spotykają się z pasji na własny koszt. W ubiegłym roku nie byłam, ze względu na pracę. Dziś jestem ciekawa co przygotowano dla nas. Możliwość fotografowania maszyn górniczych to coś wspaniałego. Sama pracuję jako spawacz. Zmusiła mnie do tego ekonomia, bo z zawodu jestem plastykiem. A maszyny i ciężki sprzęt to siła, którą można uwiecznić na zdjęciach. Osobiście zawsze miałam wielki szacunek dla techniki – mówiła przed oficjalnym rozpoczęciem warsztatów Małgorzata Sobieraj ze Starachowic.

Przez dwa dni fotografowie odwiedzali flotację ZWR oraz KGHM Zanam. Poza tym byli w różnych miejscach powiatu lubińskiego, które również uwiecznili na wykonanych przez siebie zdjęciach. Zakończenie zajęć odbyło się 4 lipca w Młodzieżowym Domu Kultury w Lubinie.

Poprzedni artykułJest koncepcja, potrzeba pieniędzy
Następny artykułNagrody dla Ścinawy