Ferie z RCS w poniedziałkowe przedpołudnie pełne były wrażeń. W hali sportowej SP 14 w Lubinie przygotowano zajęcia podczas których dzieci uczyły się wspinaczki. Warsztaty poprowadził profesjonalny instruktor.

– Przygotowaliśmy zajęcia dla wszystkich, którzy chcą się zmierzyć z tą ścianą i nową dyscypliną sportową. Jeżeli komuś się spodoba, to prowadzimy tu na stałe zajęcia – mówił Damian Zima instruktor w Uczniowskim Klubie Sportowym „Miedziani”. Jak zaznaczał, najważniejsza przed właściwą wspinaczką jest rozgrzewka. 38 dzieci, które przyszły spróbować swych sił przez kilka pierwszych minut biegało i rozciągało swoje mięśnie. Potem w zniecierpliwieniu czekały na swą kolej, by spróbować wspinać się po ścianie. Instruowani przez zawodowców próbowali przesuwać się najpierw nisko a potem już na większe wysokości. – Zapewniamy liny, uprzęże i bezpieczną asekurację. Dzieci ciągnie do tych zajęć, szczególnie te najmłodsze. Teraz nie jest to aktywność, która kiedyś była zarezerwowana tylko na jakichś wyjazdach. Teraz wszyscy mogą przyjść i spróbować – zapewniał Damian Zima. UKS „Miedziani” to dość prężnie działający klub. Obok dorosłych instruktorów z UKS podczas zajęć w SP 14 pomagał maluchom jedenastoletni Igor Terlecki – Symkowicz, który przygodę ze wspinaczką zaczął trzy lata temu. – Moja mam chciała żebym uprawiał jakiś sport. Poszedłem na wspinaczkę w pierwszej klasie i już tak zostało. To bardzo fajny sport, ale trzeba się namęczyć. Z uprzężą i asekuracją zawsze jest bezpiecznie. Trzeba być wysportowanym, mieć siłę, by unieść całe ciało. Patrzę tu na kolegów i widzę, że niektórzy mogliby to robić – mówił ze znawstwem Igor. Organizatorzy byli bardzo zaskoczeni zainteresowaniem, jakie wzbudziły zajęcia i nie wykluczają, że będę przygotowywać więcej takich okazji dla dzieci.

Poprzedni artykułZniszczyli elewację
Następny artykułUmowa podpisana – Lubin dostanie swoją S3