Nie zgadza się z obecnym sposobem rządzenia. Chce aby Ścinawa była miastem spełnionych marzeń i wykorzystanych możliwości. Uważa, że należy zmienić filozofię zarządzania gminą z „JA” na „My”.

Krystian Kosztyła jest przewodniczącym rady powiatu. W jego władzach należy do ekipy Lubin 2006. Tej samej z której cztery lata temu w wyborach do rady powiatu startował również obecny burmistrz Andrzej Holdenmajer, a w tamtych czasach Kosztyła był jego współpracownikiem. Czas pokazał, że z burmistrzem nie było mu po drodze. Tak samo stało się w przypadku radnych, którzy wspólnie Holdenmajerem wygrali wybory samorządowe w 2010 roku w Ścinawie. W ciągu niecałych dwóch lat burmistrz ponownie był w konflikcie z radnymi mimo tego, że tym razem to byli „jego” radni. – Nie zgadzam się ze sposobem rządzenia, który skupiaja się na plotkach, nagrywaniu i zmierza w stronę Big Brothera – mówi Krystian Kosztyła.

– Chciałbym przeprosić za warunki, w jakich organizuję konferencję prasową. Miała odbyć się w centrum kultury, miałem wstępną deklarację, że będę mógł skorzystać z sali, ale potem otrzymałem informację, że jest zajęta – mówi Kosztyła. Ostartecznie z dziennikarami spotkał się przed wejściem do ratusza. Do wyborów jest jeszcze pół roku. Jednak już dzisiaj widać, że kandydat na burmistrza chce budować, a nie dzielić. Ma już wsparcie części radnych. Na konferencję prasową przyszedł z Krzysztofem Markiem, przewodniczącym Rady Miejskiej w Ścinawie. – Kandydatura Krystiana Kosztyły może dużo zmienić. Będziemy mieć demokrację, a nie autokrację – mówi przewodniczący.

To wstępne porozumienie z obecnymi radnymi może wskazywać, że gdyby Kosztyła wygrał, po raz pierwszy od dawna w Ścinawie może pojawić się faktyczne porozumienie radnych z burmistrzem oparte na szerokiej współpracy. – Chcę, aby Ścinawa była miastem spełnionych marzeń i wykorzystanych możliwości. Wiem, że nie dokona się tego bez wsparcia innych osób, dlatego nadrzędnym celem, jaki sobie stawiam będzie zmiana sposobu zarządzania gminą z „JA” na „My”. Kosztyła wskazuje, że obecne władze – zamiast skupiać się na ważnych dla mieszkańców sprawach, jak choćby pozyskiwanie inwestorów, obecne władze skupiają się na tematach marginalnych, na plotkach, nagrywaniu, na tym co mało istotne. Nie można mieć patentu na rację we wszystkim – stwierdza Krystian Kosztyła. – Chciałbym, aby Ścinawa była miastem spełnionych marzeń i wykorzystanych możliwości.

W wyborach samorządowych zapowiada, że będzie ubiegał się o fotel burmistrza i radnego powiatu, a mieszkańcy zdecydują jaką funkcję mu powierzą.

Krystian Kosztyła – 34 lata , wyższe wykształcenie (studia z zarządzania przedsiębiorstwem). Był urzędnikiem, zajmował się promocją Ścinawy, potem inwestycjami. Był również dyrektorem Centrum Turystyki i Kultury, a od 2010 roku jest radnym powiatu lubińskiego. Od dwóch lat pełni funkcję przewodniczącego rady, której większość stanowią radni Lubin 2006. Dziś jest przewodniczącym rady powiatu lubińskiego.

Poprzedni artykułAutobusem za darmo
Następny artykułUczymy się od najlepszych – konferencja MCZ