Kierowca wyszedł sam z samochodu po dachowaniu, do którego doszło tuż za Ścinawą w kierunku Wołowa.

Przed godz. 13. renault jechał od strony Wołowa. Za Małowicami, na ostatnim zakręcie przed kolejowym wiaduktem, przed Ścinawą, kierowca stracił panowanie nad pojazdem. Auto zjechało do rowu i dachowało. Pierwszej pomocy poszkodowanemu udzielili strażacy z OSP Ścinawa. Ratownicy z pogotowia ratunkowego zdecydowali, że poobijanego kierowcę trzeba szczegółowo przebadać w szpitalu w Lubinie.

Poprzedni artykułŻeby nie zamarzli
Następny artykułDEFIL – fabryka wspomnień