Tańczyli, biegali, jeździli na rowerach a przy okazji rejestrowali tych, którzy chcą być dawcami szpiku i ratować życie – tak wyglądała akcja „Na sportowo dla Kamila” w klubie fitness Pure w Lubinie. Organizatorami przedsięwzięcia była drużyna szpiku Sitech, klub Pure i galeria Cuprum Arena.

W ramach akcji „Na sportowo dla Kamila” lubinianie mogli wziąć udział w konkursach sportowych: maratonach na rowerach i na bieżniach. Wystarczyło wpłacić minimum 30 złotych na konto fundacji na pomoc dla Kamila.- Akcja ma szczytny cel, bo chcemy wesprzeć Kamila w leczeniu, ale na zwycięzców dzisiejszych maratonów czekają nagrody – karnety do klubu, plecaki z wyposażeniem niespodzianką. Dzięki temu będzie troszeczkę rywalizacji dla tych, którzy wezmą udział. To nie pierwsza akcja, jaką organizujemy z Drużyną Szpiku. W ten sposób chcemy pomóc – mówił Łukasz Murmyło, manager klubu Pure Jatomi w Lubinie. Sam Kamil i jego mama nie mogli wziąć udziału w imprezie, bo czekają właśnie we Wrocławiu na zabieg. W ich imieniu wszystkim zaangażowanym podziękowała przyjaciółka rodziny, Renata Kołodziej.

Głównym organizatorem akcji dla Kamila była Drużyna Szpiku Sitech. – To jest nasza działalność, z jednej strony gromadzenie dawców, a z drugiej pomoc w akcjach zbierania funduszy na leczenie. Mama Kamila poprosiła nas o wsparcie i dlatego to robimy. Chcemy im pomóc. Chcemy też uświadomić społeczeństwo, bo wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy na czym polega bycie dawcą. Wciąż pytają o sposób pobierania szpiku i myślą, że jest to wbicie wielkiej igły w kręgosłup. Ludzie nie wiedzą, że pozyskanie szpiku odbywa się teraz w 80 procentach z krwi. Tylko niewiele przypadków wymaga pobrania szpiku z biodra a pacjent po dwóch dniach wychodzi po zabiegu do domu – wyjaśnia Sylwester Gaś kierownik działu prototypowni w polkowickim Sitech–u i członek Drużyny Szpiku.

Poprzedni artykułPrezydent donosiciel?
Następny artykułNiepełnosprawni na ścianie