Nowe kamieniczki i fontanna w rynku, basen, place zabaw – to tylko niektóre pomysły młodszych i starszych mieszkańców Lubina, którzy wzięli udział w happeningu ,,Namaluj sobie miasto”.
Na lubińskim rynku pojawiło się łącznie około setki osób. Farbą w sprayu i mazakami, w ubiegły piątek lubinianie rysowali nowy wizerunek swojego miasta. Pokazali jak w ich oczach powinno wyglądać. Okazało się również, że wykonane na rynku plakaty wytknęły prezydentowi miasta czym powinien się zainteresować ze swoimi urzędnikami.
– To świetna akcja, bardzo potrzebna w naszym mieście. Dzięki happeningowi mieszkańcy mogli się zintegrować, spędzić ze sobą mile czas – mówi pani Dorota, która na happeningu pojawiła się z rodziną.
– Jest super! Powinno być więcej takich akcji, to dobra forma wypowiedzi. Nie podoba mi się obecny wizerunek naszego rynku, który powinien być przecież sercem miasta, a nie pustym placem – dodaje pani Barbara, lubinianka od urodzenia, która przeżyła w tym mieście przeszło pół wieku.
Młodym ludziom marzy się odkryty basen z prawdziwego zdarzenia. Przypomnijmy, że kiedyś były aż trzy w różnych częściach miasta. Niszczały z biegiem czasu, a obecny prezydent od ponad 10 lat nie zrobił nic, aby miasto zyskało nowy odkryty basen, albo zmodernizowało wcześniej istniejący koło OSiR-u, a obecnie RCS. – Nawet w Ścinawie mają fajny basen, to właśnie tam jeździliśmy w lecie, bo u nas brak takich atrakcji – tłumaczy Agnieszka. Inna kobieta wskazuje na fantastyczny basen odkryty w Polkowicach i ubolewa, że w Lubinie nie ma nawet jego namiastki. Młode lubinianki były z dala od dyskusji niemal na polityczne tematy. Wskazywały na swoje potrzeby – A my chciałybyśmy restauracje KFC Drive i właśnie to namalowałyśmy – dodają Patrycja i Weronika.
Kilkadziesiąt prac namalowanych przez lubinian zawisło na płocie okalającym „dziurę w rynku”.
-Udało się nam uaktywnić mieszkańców. Cieszymy się, że nasza akcja odniosła taki sukces, że przyszło tak wiele ludzi. Co ciekawe jest wśród nich wiele młodych osób, a to znaczy, że nie jest im obojętny los naszego miasta, że są zainteresowani wprowadzaniem zmian – podsumowuje happening Barbara Skórzewska, koordynatorka akcji Obywatel – klient czy partner współfinansowanej z pieniędzy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego.
To nie ostatnia propozycja organizatorów akcji, w listopadzie zapraszają lokalne stowarzyszenia, mieszkańców i inne zainteresowane osoby na forum poświęcone zagadnieniom związanym ze społeczeństwem obywatelskim. O szczegółach napiszemy wkrótce…
Autor: kam