Siedmioletnie dziecko zginęło pod kołami samochodu. Chłopczyk wyjeżdżał rowerkiem z posesji w Mlecznie (gm. Rudna).

Do tragicznego potrącenia doszło około godz 15.40. Chłopczyk jeździł rowerkiem. W pewnym momencie wyjechał z terenu posesji. Wyjechał na drogę asfaltową i niestety tak nieszczęśliwie, że wprost pod samochód.

Kierowca renault zaczął natychmiast hamować, ale na wszystko było za późno doszło do zderzenia z chłopczykiem na rowerku. Osobówką jechał 24 letni mężczyzna.

Na miejsce wezwano policje i pogotowie ratunkowe. Funckjonariusze reanimowali chłopczyka potem dotarło pogotowie . Niestety mimo akcji ratunkowej obrażenia dziecka musiały być bardzo poważne. Ratownicy nie zdołali już mu pomóc.

Na miejscu pracowali policyjna grupa dochodzeniwo-śledcza, a także prokurator. Zabezpieczono wszelkie możliwe ślady w miejscu wypadku. Doszło do niego w rejonie skrzyżowania na Toszowice.

Poprzedni artykułDlaczego dzieci boją się?
Następny artykułTragedia ścinawian pod Iwnem