Kolejne lokalne samorządy dołączają do protestu i sprzeciwiają się zamknięciu zjazdów na autostradę A-4 oraz planom wprowadzenia opłat za korzystanie z tego ważnego dla całego regionu szlaku.

Coraz goręcej robi się w sprawie pomysłu wprowadzenia opłat za A-4 na odcinku Wrocław-Krzywa. Wójt Gminy Lubin na ręce zastępcy Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad, przesłała stanowisko mieszkańców w sprawie rozpatrywanego dostosowania istniejącej autostrady A4 na odcinku Wrocław – Krzywa oraz autostrady A18 na odcinku Wrocław – Golnice do warunków autostrady płatnej.

Wójt poinformowała GDDKiA, że podobnie jak koledzy samorządowcy skupieni w Konwencie prezydentów, burmistrzów i wójtów gmin regionu Legnicko-Głogowskiego Okręgu Miedziowego podziela stanowisko, iż należy bezwzględnie utrzymać zjazdy z autostrady A4 w Wądrożu Wielkim, Mikołajowicach, Udaninie i Legnickim Polu oraz powstrzymać się od poboru opłat. – Brak tych zjazdów drastycznie utrudnieni rozwój gmin, ograniczy komunikację z Wrocławiem i innymi aglomeracjami a także spowoduje przeniesienie całego ruchu na drogi lokalne – pisze wójt do GDDKiA.

Dodajmy, że m.in. dla Lubina bardzo ważny jest zjazd na autostradę w Wądrożu Wielkim do którego dojeżdża się z Prochowic. – To idealny skrót do wygodnej drogi do Wrocławia – mówią kierowcy korzystający z tego zjazdu. Mało tego to jedna z wygodniejszych tras dojazdowych na wrocławskie lotnisko.

Poprzedni artykułPamiętają o Zbrodni Lubińskiej
Następny artykułZrobili poznaniakom tramwajową linię