Mężczyzna, który zginął tragicznie w wypadku, do którego doszło w minioną niedzielę w Oborze był mieszkańcem tej wsi.
Jedna ofiara śmiertelna – 40-letni kierowca motocykla z Obory, oprócz tego 20 osób, które trafiły do szpitala – to skutki wypadku, do którego doszło w niedzielę około godziny 15.30 na drodze z Lubina do Obory.
Z ustaleń śledczych, którzy prowadzą sprawę wynika, że motocyklista chciał wyprzedzić jadące przed nim Audi A3. Niestety motor uderzył w nadjeżdżający z naprzeciwka autobus miejski z Lubina. Pojazd wylądował na drzewie. Motor uległ zniszczeniu, wyciekające z niego paliwo zaczęło płonąć, ogień dosięgnął audi.
Motocyklista zginął na miejscu. 20 osób trafiło do szpitala, na szczęście ich obrażenia nie zagrażają życiu. Są to głównie złamania i otarcia naskórka.
– Kierowcy autobusu i audi byli trzeźwi – powiedział nam Romuald Brzeziński, zastępca prokuratora rejonowego w Lubinie. – Na wyniki badania motocyklisty musimy jeszcze trochę poczekać.
Autor: MC