Czworo radnych miejskich Lubina pisze do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Wnioskują o uratowanie budynku dworca przed planami prezydenta.


Prezydent chce dworzec PKP zrównać z ziemią i postawić w tym miejscu nowoczesne „plastikowe” centrum przesiadkowe. Radni uważają, że dworzec należy zachować i odrestaurować. Dzięki temu nie będzie przypominał obecnego „betonowego klocka”, a dawny poniemiecki wykonany z cegły dworzec. – Lubin jest miastem młodym, związanym z przemysłem wydobywczym. Pomimo ogromnych zmian w strukturze społecznej i wymieszaniu kultur, wśród mieszkańców pozostało wielu, dla których tożsamość lokalna i kilkusetletnia spuścizna historyczna jest ważna piszą samorządowcy. (…) Jako Radni Rady Miejskiej w Lubinie, jesteśmy zaniepokojeni planami Prezydenta Lubina związanymi z wyburzeniem budynku dworca kolejowego, którego historia sięga połowy XIX wieku,
wpisującego się architektonicznie w zabytkową część naszego miasta – ulicę Odrodzenia. Radni zwracają uwagę, że Lubin nie posiada zbyt wielu zabytków i budynek dworca powinien stać się jednym z nich. Uważają również, że budowa projektowanego w tym miejscu węzła przesiadkowego nie koliduje z istniejącym budynkiem dworca, który
po odrestaurowaniu może stanowić główny element centrum przesiadkowego łączący historię z teraźniejszością..
Radni Robert Szwed, Krzyszof Olszowiak, Ksenia Dowhań-Domańska i Roman Rozmysłowski zwrócili się do konserwatora zabytków o wpisanie budynku dworca kolejowego w Lubinie na listę zabytków i objęcie go ochroną konserwatorską. – Wpisanie obiektu na listę zabytków będzie miało także znaczenie praktyczne, gdyż umożliwi staranie się o pozyskanie środków finansowych z funduszy celowych na jego renowację – piszą w przesłanym do redakcji liście.

Poprzedni artykułSpłonął strop budynku
Następny artykułPiS o kopalinach