W niedzielę miał miejsce Bieg Dinusia, w którym wzięło udział blisko 300 małych biegaczy. Maluchy w wieku od 3 do 9 lat stanęły na starcie na różnych dystansach. Trasy dla młodych lekkoatletów wyznaczono w Parku Wrocławskim.
Eliminacje miały miejsce przed południem. Ci, którzy je wygrali stanęli na starcie w finałach. Najmłodsi mieli okazję wzięcia udziału w zawodach przeprowadzonych na takich samych zasadach jak dla dorosłych – ogromna brama startowa, zestawy startowe na powitanie, otrzymali medale okolicznościowe. Udział w biegu Dinusia to niecodzienna okazja, by zaszczepić w maluchach chęć uprawiania sportu i zdrową rywalizację. Udziałem w wydarzeniu denerwowali się nie tylko najmłodsi, ale jak to zwykle bywa przede wszystkim ich rodzice i opiekunowie.
– Mój syn pierwszy raz bierze dziś udział w takich zawodach – mówił tato 4 – letniego Kacpra – Nie wiemy czy sobie poradzi. Mówi, że chce wygrać i chyba my bardziej się denerwujemy niż on sam – dodawał Dariusz z Lubina.
W najmłodszej kategorii podczas eliminacji najczęściej zdarzało się, że mali biegacze chcieli zmieniać kierunek biegu. Czuwano na trasie i pilnowano, by maluchy dobiegły do mety. Organizatorem wydarzenia było Stowarzyszenie Turystyki Pieszej “Wędrowiec” z Lubina.