Kraksa na torowisku. Szynobus Kolei Dolnośląskich uderzył w samochód osobowy. Trzy osoby trzeba było uwolnić z samochodu, a kilkanaście ewakuować z pociągu. To nie wszystko. W zdarzeniu wzięła udział również cysterna z materiałem niebezpiecznym. W akcję zaangażowało się 7 jednostek Powiatowej Straży Pożarnej, OSP Szklary Górne, Pol – Miedź Trans i Nadleśnictwo Lubin. Spokojnie. To tylko ćwiczenia.
Spektakularnie wyglądały manewry prowadzone przez PSP Lubin, OSP Szklary Górne, Pol – Miedź Trans, Nadleśnictwo Lubin i służby medyczne. Połączono kilka epizodów, tworząc poważne zdarzenie w ruchu lądowym. Ćwiczono system ratowniczo – gaśniczy, by w razie prawdziwego wypadku być gotowym. Kraksa na ćwiczeniach na pewno przyda się strażakom, którzy wjeżdżając na nasyp kolejowy zsunęli się z niego ze swoim pojazdem. W prawdziwym wypadku przyda się doświadczenie i wiedza, że miękki po opadach deszczu nasyp nie wytrzyma ciężaru pojazdu. W zdarzeniu wzięła udział również Pol – Miedź Trans, która zadysponowała cysternę z materiałem niebezpiecznym.
– Nasz udział polega na udostępnieniu taboru kolejowego. We współpracy z PSP i Kolejami Dolnośląskimi periodycznie organizujemy takie manewry, które mają za zadania uzmysłowić wszystkim służbom, że w przypadku prawdziwego zdarzenia ich sprawność musi zadziałać – mówił prezes zarządu Pol- Miedź Trans, Zbigniew Bytnar.
– W tym zdarzeniu bierze udział szynobus i samochód osobowy. W samochodzie są poszkodowane osoby. Również w szynobusie ludzie doznali różnych obrażeń. W ćwiczeniach biorą udział wszystkie jednostki Krajowego Systemu Ratowniczo – Gaśniczego – dodawał Eryk Górski, Komendant PSP Lubin.
W ciągu ćwiczeń poza uwolnieniem pasażerów z pojazdów był jeszcze pożar wagonu towarowego oraz wyciek kwasu z uszkodzonej cysterny kolejowej.