Wolontariusze KGHM odwiedzili dzieci z oddziału pediatrycznego lubińskiego szpitala. Nie skończyło się na drobnych prezentach i krótkiej wizycie. Były wspólne gry, zabawy, malowanie twarzy – jednym słowem zabawa, której dzieci potrzebują najbardziej.
Oddział szpitala w Lubinie w poniedziałek miał 18 pacjentów i to oni mieli okazję spędzić niecodzienny czas z wolontariuszami KGHM. Grupa pracowników Polskiej Miedzi przyszła do dzieci z okazji ich święta. Nie była to taka zwykła wizyta, jaką wiele jednostek i instytucji składa chorym maluchom w święta czy w Dniu dziecka. Od 16:00 na oddziale zrobiło się gwarno i kolorowo. Zagrała muzyka, w ruch ruszyły kredki, książeczki a na dziecięcych buziak rozkwitły szczere uśmiechy. – Dziś u nas gwarno i kolorowo. Odwiedzili nas pracownicy KGHM. To bardzo uczynni ludzie. Dzieci dzięki takim akcjom mają wiele radości, że w takim miejscu można czuć się fajnie i się cieszyć. Szpital zwykle kojarzy się z bólem, cierpieniem i płaczem a dzięki temu co dziś się dzieje, dzieci będą miały miłe wspomnienia. To daje radość nie tylko dzieciom, ale i nam dorosłym. Bawimy się razem. Wszyscy się angażują. – mówiła pielęgniarka oddziałowa Magdalena Trepiak, RCS Lubin, która z okazji Dnia Dziecka do pracy wskoczyła w strój Myszki Miki. – To jest bajkowa, pozytywna postać, rozpoznawalna przez dzieci. Na co dzień niestety chodzę inaczej ubrana, ale dziś dzieci mnie rozpoznały i wszyscy się cieszyli, że jest inaczej – mówił pielęgniarka. – Nie jesteśmy tu po raz pierwszy. 6 grudnia zorganizowaliśmy Mikołaja, dziś robimy Dzień Dziecka. Nasi wolontariusze postarali się o szereg zabawa. Były puzzle, malowanie twarzy i prace związane z plastyką. Zarówno mały i duży mógł tu znaleźć coś dla siebie – mówił Bogusław Godlewski koordynator wolontariatu KGHM. 2 czerwca we wtorek grupa wolontariuszy KGHM pojechała do Domu Dziecka w Wilkowie, gdzie pomogła zorganizować duży festyn – piknik z okazji Dnia Dziecka.