Mimo protestu lokalnych stowarzyszeń, aby dworca nie burzyć i aby stał się wizytówką miasta prezydent Lubina zdecydował o rozbiórce. Prace potrwają dwa dni.
W miejscu dworca ma powstać centrum przesiadkowe. Niestety choć mówi się o tym od kilku lat, nie ma nawet projektu tej inwestycji. Wiadomo, że w myśl założeń mają to być plastikowe wiaty łączące kolej z transportem autobusowym, busami taxi i komunikacją miejską. Kiedy centrum powstanie? Dzisiaj nikt nie potrafi podać dokładnej daty. Rzecznik prezydenta Jacek Mamiński przekonuje, że budowa centrum przesiadkowego przy ul. Kolejowej nastąpi jak PKP zmodernizuje linię Legnica-Rudna. Modernizacja planowana jest od kilku lat, ale dopiero w tym roku została oficjalnie wpisana w program modernizacji sieci PKP. Ustalenia w tej sprawie podejmowano w marcu tego roku.
Na razie dworzec PKP przestaje istnieć. Dzisiaj rozpoczęła się jego rozbiórka. Ekipa rozbiórkowa przewiduje, że jutro budynek zostanie „położony”.
Szkoda tego budynku – mówi jeden z obserwatorów rozbiórki. – Jeździłem z pierwszego peronu do Warszawy. Pociąg startował o 21.20. Inny pasażer wspomina, że można było się z Lubina dostać do Stargardu Szczecińskiego. Szef ekipy rozbiórkowej chwali niemiecką robotę. – Solidna więźba, ściany trochę popękały, ale cegły… Takich już dzisiaj nie produkują. Cegła spada i dalej jest cała, nie rozbija sie tak jak te obecne. To była kiedyś solidna budowla na wapiennej zaprawie. Dlatego tak się kurzy jak rozbijamy ściany.